Ostatnie godziny ferii zimowych upłyną pod znakiem prawdziwie zimowych warunków! Nie chodzi tutaj o opady śniegu, choć te będą obecne, lecz o temperaturę, która będzie najniższa jaką dotychczas przyszło nam obserwować tej zimy.
Już piątkowa noc i sobotni poranek przywitają nas spadkami poniżej -5°C, miejscami mróz może być nawet dwucyfrowy. Sobotnie przedpołudnie niewielkimi przejaśnieniami, lecz warto o tym wspomnieć, gdyż wg prognoz to może być jedyny czas, kiedy przyjdzie nam je oglądać podczas nadchodzącego weekendu. Druga połowa soboty już z pełnym zachmurzeniem, najprawdopodobniej bez opadów. Na termometrach od -4°C do -2°C, wiatr słaby, północny.
W niedzielę w dalszym ciągu pozostaniemy pod wpływem stacjonarnego wyżu ulokowanego w Sudetach, stąd spadek temperatury będzie jeszcze większy. Zdecydowanie przybędzie miejsc, gdzie o poranku będzie -10°C i mniej, a i w ciągu dnia miejscami temperatura nie przeskoczy -5°C. W niedzielę ponownie pełne zachmurzenie i przelotne opady śniegu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz