Znalezienie miejsca parkingowego w Wałbrzychu to sztuka. Ale jej miarą nie powinni być renesansowi mistrzowie, którzy upodobali sobie kolor niebieski. Są jednak tacy kierowcy, którzy najwyraźniej uważają, że z tym kolorem im do twarzy i zapominają, iż jest to oznaczenie miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych. Efekt? Czterech „mistrzów parkowania” uznało, że skoro miejsce jest wolne, to znaczy, że należy im się jak psu buda. Niestety, bez stosownej karty parkingowej dla osób niepełnosprawnych ta „buda” sporo kosztuje.