W 1985 roku, po dziesięcioleciach milczenia, były więzień kompleksu Riese siada przed telewizorem. Na ekranie – znajome ściany, chłód, mrok, wąskie korytarze. Nagle – powrót. Nie do wspomnień, lecz do bólu, który nigdy naprawdę nie zniknął. Tak narodził się list – nie do świata, ale od świata, którego nie powinniśmy zapomnieć.
O tym opowiada najnowszy odcinek programu „History Story” Łukasza Kazka. I choć trwa zaledwie kilkanaście minut, zostaje z widzem na długo – jak echo krzyku, którego nikt nie usłyszał.