Niemal jedną piątą doby nastolatki spędzają w internecie – wynika z najnowszego raportu NASK „Nastolatki”. Pięć godzin w dni powszednie, jeszcze więcej w weekendy. To czas, w którym – jak pokazują badania – młodzi konsumują treści, o których rodzice często nie mają pojęcia. Wnioski z raportu są miażdżące i zatrważające.
Bo obraz, który wyłania się z raportu, to przede wszystkim świat równoległy, w którym dorosłych zwyczajnie nie ma. Rodzice deklarują, że ustalają zasady korzystania z internetu. Twierdzi tak 57 proc. z nich. Tymczasem potwierdza to… zaledwie 21 proc. nastolatków. Jeszcze większa przepaść dotyczy kontroli treści dla dorosłych: 58 proc. rodziców uważa, że ją sprawuje, ale przyznaje to jedynie 18 proc. dzieci.
Średni wiek pierwszego kontaktu z pornografią? 11 lat. Co trzeci nastolatek ogląda ją regularnie – codziennie lub kilka razy w tygodniu. Aż 25 proc. młodych przyznaje, że dostało nagie lub półnagie zdjęcia. To codzienność, o której wielu dorosłych woli nie wiedzieć – albo żyje w złudzeniu, że „mojego dziecka to nie dotyczy”.
Problemem jest także hejt i cyberprzemoc. Najczęściej przybierają formę wyzwisk, ośmieszania czy poniżania. Jak już pisaliśmy na walbrzych24.com i tvwalbrzych.pl, internetowy hejt to problem, który dotyka nie tylko osoby publiczne, ale i zwykłych nastolatków. Granica między „żartem” a przemocą zaciera się coraz bardziej – 17 proc. badanych nie potrafi powiedzieć, czy padło ofiarą przemocy w sieci.
Do tego dochodzi uzależnienie od telefonu. Co trzeci młody nie potrafi się z nim rozstać, a co czwarty odczuwa fizyczne i emocjonalne skutki nadmiernego korzystania. Multiskreening – czyli korzystanie z telefonu przy każdej okazji – stał się normą: podczas jedzenia, nauki, oglądania TV, rozmowy z rówieśnikami, a nawet z… rodzicami.
Różnice w percepcji są uderzające. Według rodziców ich dzieci spędzają w internecie godzinę mniej, niż pokazują dane. W weekendy różnica wynosi 21 minut. Jeszcze większa jest nieświadomość w zakresie sztucznej inteligencji – 43 proc. dorosłych uważa, że ich dzieci w ogóle z niej nie korzystają. Tymczasem aż 70 proc. młodych używa AI jako wsparcia w nauce.
Raport pokazuje brutalną prawdę: rodzice kompletnie nie wiedzą, czym żyją ich dzieci. Nie wiedzą, jakie treści oglądają, z kim rozmawiają, jakie wyzwania podejmują. To nie tylko luka pokoleniowa – to realne zagrożenie, które otwiera drzwi do hejtu, uzależnień i treści, z którymi młodzi zostają sami.
Eksperci apelują o rozmowę, edukację i świadome towarzyszenie dzieciom w cyfrowym świecie. Ale to wymaga od dorosłych gotowości, by przyjąć niewygodną prawdę: młodzi spędzają w sieci więcej czasu, niż przyznają. I robią w niej rzeczy, o których ich rodzice nie mają bladego pojęcia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz