W Starej Kopalni odbyła się gala 49. Nagrody Kulturalnej Śląska Kraju Związkowego Dolnej Saksonii. Wydarzenie, które niemal pół wieku temu zainicjowało tradycję wyróżniania wybitnych twórców po obu stronach granicy, podkreśliło znaczenie kultury w budowaniu porozumienia w czasach niepokoju.
Laureatów poznaliśmy już w marcu tego roku. Spośród nadesłanych propozycji, jury przyznało dwie Nagrody Główne oraz Nagrodę Specjalną. Nagrodzeni zostali Dyrektor Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb i pisarka Ulrike Draesner, zaś Nagroda Specjalna trafia do berlińskiego Stowarzyszenia Międzyregionalnej Wymiany Kulturalnej, które intensywnie angażuje się w transgraniczne projekty kulturalne. Na oficjalne wręczenie nagród musieliśmy poczekać aż do września. Gospodarzem uroczystości było Miasto Wałbrzych, a gala odbyła się w Starej Kopalni. Marszałek województwa dolnośląskiego, powitał gości w miejscu, które z industrialnego dziedzictwa przekształciło się w centrum kulturalne subregionu wałbrzyskiego.
- Kulturalna Nagroda Śląska to prawie pół wieku wspólnej tradycji, wspólnej historii, wyróżniania osób po jednej i po drugiej stronie granicy, osób wybitnych, które w sposób znaczący zasłużyły się dla rozwoju naszej regionalnej, dolnośląskiej cywilizacji, ale też po stronie naszego partnera Dolnej Saksonii – podkreślił marszłek Paweł Gancarz.
Marszałek dodał, że laureaci nie tylko kształtują kulturę, ale także "budują mosty porozumienia i stwarzają płaszczyznę do innych inicjatyw gospodarczych, społecznych, edukacyjnych". W dobie globalnych napięć marszałek zaznaczył, że kultura w takich czasach niepokoju, jak dzisiaj, ma bardzo wyjątkowe znaczenie i odgrywa bardzo dużą rolę.
Nagroda, przyznawana od dekad, celebruje współpracę polsko-niemiecką, czerpiąc z bogatej przeszłości Śląska. Daniela Behrens, minister spraw wewnętrznych, sportu i cyfryzacji Dolnej Saksonii, przypomniała o historycznym wpływie śląskich uchodźców na rozwój jej landu.
- Dolna Saksonia rozwinęła się tak dobrze, m.in. dlatego, że przyjęliśmy bardzo wielu uchodźców z terenów Śląska, którzy mieli ogromny wpływ na rozwój naszego landu – stwierdziła Daniela Behrens.
Wyróżnienie ma na celu "uhonorować szczególną współpracę między Polską a Niemcami" oraz "przekładać przeszłość na przyszłość".
- Ważne jest to, że wiemy o przeszłości, jeśli chcemy kształcić przyszłość. I właśnie w naszych czasach potrzebujemy od razu zrozumienia narodowe i wspólnoty. Nagroda ta jest wspaniałym znakiem przyjaźni między Polską i Niemcami. I myślę, że żyjemy w czasach, kiedy tej przyjaźni bardzo, bardzo potrzebujemy. A sztuka i kultura łączą wszystkich - dodała minister Behrens.
Jarosław Rabczenko, członek zarządu województwa dolnośląskiego, nazwał wyróżnienie "nagrodą o niemal półwiecznej tradycji, bardzo ważnej, bo łączącej dwa sąsiadujące narody". Podkreślił, że pozwala ono "mówić jednym wspólnym głosem" i "korzystając z tej bogatej przeszłości, możemy z ufnością patrzeć w przyszłość". Rabczenko, którego rodzinna Legnica będzie domem dla jednej z nagród, życzył sukcesów wszystkim zgłoszonym.
Gospodarzem tegorocznej gali był Wałbrzych, miasto o głębokich korzeniach wielokulturowych. Roman Szełemej, prezydent miasta, podkreślił unikalny charakter Starej Kopalni jako "emanacji wielokulturowości Śląska".
- Kilkaset lat historii górnictwa węglowego i rozwoju przemysłu ciężkiego to są losy gospodarzy tego miejsca sprzed II wojny światowej, a później po II wojnie światowej tygiel różnych nacji, który kontynuował tradycje tego szczególnego miejsca – mówił włodarz Wałbrzycha - Miejsce to, po rewitalizacji, stało się przestrzenią pamięci o dziedzictwie materialnym i walce o wolność, w tym o porozumieniach "Solidarności" z 1980 roku. Ta nagroda jest nagrodą wspólnoty dziejów, wspólnoty nie tylko kulturalnej, ale również materialnej – podsumował Roman Szełemej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Przemysław Tokarski [email protected]