Zamknij

„Sudecka Żyleta” – maraton dla tych, którzy nie boją się zimy (ani własnych nóg!)

17:10, 16.02.2025
Skomentuj ms ms

Szesnasta edycja Maratonu Pieszego „Sudecka Żyleta” w Głuszycy to już historia – i to taka, którą uczestnicy będą pamiętać przez długie lata… głównie dzięki zakwasom! Zimowa aura nie odstraszyła miłośników ekstremalnych wędrówek – na 35-kilometrową trasę ruszyło blisko 300 śmiałków, a na pełną, klasyczną „Żyletę” (65 km) zdecydowało się prawie 400 osób.

Górska szkoła przetrwania

Ci, którzy liczyli na przyjemny spacer w śnieżnym krajobrazie, szybko przekonali się, że „Sudecka Żyleta” to nie romantyczna przechadzka po parku. Przewyższenia rzędu 3160 m, dystans 63,3 km i limit czasowy wynoszący 22 godziny – to maraton dla prawdziwych twardzieli! Ale cóż, jak mawiają weterani: „kto raz przeszedł Żyletę, ten na kanapie już nie usiedzi”.

Start w chłodzie i towarzystwie VIP-ów

W sobotni poranek, 15 lutego, gdy większość ludzi niechętnie wychodziła spod ciepłej kołdry, na starcie w Głuszycy stanęło kilkaset zahartowanych piechurów. O godz. 8 sygnał do wymarszu dał burmistrz miasta, Roman Głód, który nie tylko życzył powodzenia, ale i uśmiechał się pod nosem – może dlatego, że sam nie musiał pokonywać tych kilometrów?

Na starcie pojawiły się też ważne osobistości, w tym posłanka Sylwia Bielawska i Ewa Dorosz, członek zarządu powiatu wałbrzyskiego. Ich obecność świadczy o tym, że „Sudecka Żyleta” to nie tylko maraton, ale i lokalne wydarzenie, które łączy pasjonatów górskich wyzwań.

Przygoda, którą czuje się w mięśniach

Ci, którzy ukończyli trasę, mogą dumnie dodawać „Żyletę” do swojego życiowego CV. Reszta? Cóż, zawsze można spróbować za rok – o ile nogi zdążą dojść do siebie. Jedno jest pewne: ta impreza to dowód na to, że góry, śnieg i zmęczenie to dla wielu ludzi idealna kombinacja na weekend.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%