Autobusy wodorowe na lawety i do serwisu

Wałbrzyskie autobusy wodorowe trafiły do serwisu.  Lawety jadące w nocy zauważyli czytelnicy. Problemy z autobusami  dotyczą zarówno naszego miasta, jak i Poznania. Aktualnie po wałbrzyskich ulicach kursuje 9 sprawnych autobusów wodorowych. W dniu 4 marca systemy pokładowe zgłosiły awarie ogniw wodorowych, w związku z czym Miejski Zakład Usług Komunalnych wyłączył z eksploatacji sześć z czternastu pojazdów. Jeden z tych autobusów został naprawiony, a teraz do serwisu trafiły kolejne.

Wspólnie z firmą Solaris, producentem autobusów, oraz Orlenem, dostawcą wodoru, rozpoczęto poszukiwania przyczyn problemów. Okazało się, że powodem były zanieczyszczenia w dostarczanym paliwie.

Podobne trudności wystąpiły również w Poznaniu, gdzie wycofano z ruchu 23 autobusy. W wielu przypadkach oczyszczenie układu paliwowego oraz uzupełnienie zbiorników odpowiednim wodorem okazało się wystarczające, jednak pojawiły się obawy dotyczące trwałości ogniw przy dalszym użytkowaniu.

Orlen potwierdził, że wadliwa partia paliwa była przyczyną problemów, co zostało potwierdzone także w badaniach Solarisa. W wyniku tego, partia ta została wycofana z obiegu i poddana dodatkowym testom jakościowym. Kontrola w zakładzie w Trzebini, skąd pochodziło nieodpowiednie paliwo, nie wykazała już zanieczyszczeń, co daje nadzieję na powrót autobusów do ruchu.

Koszt naprawy sześciu autobusów może wynieść nawet 200 tys. zł, a rozmowy z Orlenem dotyczące podziału kosztów są w toku. Jak dotąd ani dostawca paliwa, ani producenci pojazdów nie przyjęli odpowiedzialności za koszty napraw, ale operatorzy zapewniają ciągłość usług transportowych dla mieszkańców Wałbrzycha i Poznania.

Co do sytuacji w Poznaniu, Maciej Szkudlarek z MPK Poznań informuje, że zamierzają nałożyć kary finansowe na Orlen za dostarczenie paliwa niewłaściwej jakości oraz niewywiązywanie się z umowy. Rozmowy z Orlenem są wciąż prowadzone w przyjaznej atmosferze.

Wałbrzyski Miejski Zakład Usług Komunalnych wystąpił do Orlen z wnioskiem o potwierdzenie, że spółka poniesie koszty napraw