Zamknij

Wałbrzych za PRL: Życie i Rozrywka w Górniczym Mieście

07:14, 16.04.2025 Aktualizacja: 09:21, 16.04.2025
Skomentuj

Wałbrzych w okresie PRL był miastem tętniącym życiem, jednak naznaczonym specyficznym klimatem epoki – mieszanką codziennej szarości, górniczej dumy i ograniczeń systemu komunistycznego. Jako jedno z kluczowych centrów górniczych Dolnego Śląska, Wałbrzych przyciągał pracowników, a życie mieszkańców krążyło wokół kopalń, skromnych rozrywek i miejsc oferujących namiastkę luksusu w trudnych czasach. Przyjrzyjmy się, jak wałbrzyszanie żyli, bawili się i radzili sobie w rzeczywistości PRL-u, ze szczególnym uwzględnieniem wydarzeń w Hotelu Sudety oraz innych form rozrywki.

Codzienność: Praca, Wspólnota i Problemy

Wałbrzych był miastem przemysłowym, w którym rytm życia wyznaczały kopalnie węgla kamiennego. Górnicy byli filarem lokalnej społeczności, a ich praca stanowiła źródło utrzymania i powód do dumy. Dzień zaczynał się wcześnie – mężczyźni schodzili pod ziemię, a kobiety zajmowały się domem lub pracowały w fabrykach, takich jak zakłady porcelany i tekstyliów.

Po pracy życie toczyło się w blokowiskach, gdzie silne więzi sąsiedzkie jednoczyły mieszkańców w obliczu codziennych problemów, takich jak długie kolejki w sklepach związane z brakiem towarów. Sklepy w Wałbrzychu, jak w całym kraju, były często puste, a podstawowe produkty – reglamentowane. Ludzie wymieniali się "wystanymi" towarami, a zakupy w Pewexie – sklepie z zachodnimi produktami – były dostępne dla tych, którzy posiadali bony lub dolary. W domach prym wiodły proste dania: chleb z smalcem, zupa na kościach oraz pierogi, gdy udało się zdobyć składniki.

Hotel Sudety: Centrum Luksusu i Rozrywki

Wśród PRL-owskiej szarości Hotel Sudety, otwarty w 1971 roku, był symbolizującą luksus i sukces inwestycji. Ten jedenastopiętrowy obiekt w Starym Zdroju, największy hotel na Dolnym Śląsku, oferował 278 pokoi z udogodnieniami, o których wielu mieszkańców mogło tylko marzyć. Koszt budowy przekraczał 40 milionów złotych, co stanowiło ogromną sumę w tamtych czasach.

Hotel szybko stał się socjalnym centrum Wałbrzycha, organizując dancingi, bankiety i inne wydarzenia, przyciągające zarówno lokalnych mieszkańców, jak i gości z zewnątrz. Górnicy po wypłacie, jeśli dostali się do środka, potrafili wydać prawdziwe sumy. W restauracji serwowano wykwintne potrawy, a miejscem tym wstrząsały legendy o ekscesach z udziałem znanych postaci. Dancingi, z grą dwóch orkiestr, przyciągały tłumy, a wizytę w hotelu postrzegano jako sposób na oderwanie się od rutyny życia.

Kulinarna Scena i Gastronomia

Obok Hotelu Sudety, wałbrzyska gastronomia oferowała skromniejsze, lecz urokliwe propozycje. Restauracje, takie jak "Kryształowa", oraz bary mleczne serwowały sycące dania codzienne. Menu obejmowało pierogi z mięsem, kluski z sosem czy zupę pomidorową z ryżem. Szeroki dostęp do wszelkich potraw był ograniczony, a wyjście do restauracji traktowano jak ważne wydarzenie.

Zakładowe stołówki były miejscem wspólnych posiłków, a górnicy często po pracy jedli ciepłą strawę. W takich miejscach spożywano nie tylko posiłki, ale i czasem dostawali przydziały na alkohol.

Rozrywki w Górniczym Mieście

Mimo ograniczeń, życie rozrywkowe w Wałbrzychu było zróżnicowane, a mieszkańcy potrafili odnaleźć radość w dostępnych formach spędzania czasu. Kina, takie jak "Górnik" i "Zorza", regularnie wyświetlały polskie oraz radzieckie filmy, stając się miejscem spotkań towarzyskich. Kluby zakładowe oraz domy kultury organizowały potańcówki, wieczorki poetyckie i występy lokalnych artystów, co dawało mieszkańcom okazję do zabawy i integracji.

W trakcie ciepłych dni, wałbrzyszanie chętnie spędzali czas na spacerach po Parku Sobieskiego lub wychodzili na okoliczne wzgórza, a zimą dzieci zjeżdżały na sankach z hałd górniczych. Popularne były również prywatki organizowane w domach – z magnetofonem, oranżadą w proszku i tańcami przy przebojach zespołów takich jak Czerwone Gitary czy Skaldowie. Dla młodzieży istotną formą rozrywki były mecze Górnika Wałbrzych – w latach 80. klub odnosił sukcesy zarówno w rozgrywkach piłkarskich, jak i koszykarskich, a kibice często zapełniali trybuny, tworząc niesamowitą atmosferę.

Podsumowanie: Życie w Cieniu Kopalń

Wałbrzych w czasach PRL był miastem kontrastów – z jednej strony istniała rzeczywistość ciężkiej pracy oraz deficytów, z drugiej zaś dumna tradycja górnicza i chwile radości, szczególnie te spędzane w Hotelu Sudety. Mieszkańcy radzili sobie w trudnych warunkach, tworząc silną wspólnotę, która potrafiła odnaleźć ukojenie w prostych przyjemnościach. Imprezy w hotelu, skromne restauracje oraz lokalne formy rozrywki były sposobem na oderwanie się od monotonii codzienności. Wspomnienia o tamtych czasach żyją w sercach starszych wałbrzyszan, dla których PRL to nie tylko trudności, ale także nostalgia za młodością spędzoną w górniczym mieście. 

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tvwalbrzych.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%