Wałbrzych nie zwalnia tempa. Po latach zaniedbań i edukacyjnych kompromisów miasto wreszcie doczeka się szkoły, która nie tylko dorówna europejskim standardom, ale je wyprzedzi. Ogłoszony właśnie przetarg na budowę nowego budynku Publicznej Szkoły Podstawowej nr 21 na Podzamczu to coś więcej niż inwestycja w mury – to inwestycja w przyszłość dzieci, wizerunek miasta i jakość życia całej dzielnicy.
Nowoczesna, ekologiczna, funkcjonalna – taka ma być nowa „21”. Przedszkole z pięcioma oddziałami dla 125 dzieci, szkoła dla 1000 uczniów, przestrzenie stworzone z myślą o ruchu, zabawie, bezpieczeństwie i... kryzysach. Tak, nowy budynek będzie też gotowy na sytuacje nadzwyczajne – zaprojektowany z myślą o ochronie ludności i obronie cywilnej.
– To nie tylko mury. To wyraz troski o przyszłość dzieci i odpowiedzialności za miasto – mówi prezydent Roman Szełemej. I trudno się z nim nie zgodzić.
Czas na zmianę, której nie dało się już odkładać
Dotychczasowa siedziba szkoły – blisko 50-letni obiekt – od lat domagała się gruntownego remontu. Inżynierowie nie mieli wątpliwości: koszty modernizacji byłyby większe niż postawienie nowego budynku. A nawet wtedy – efekt byłby niewystarczający. Po prostu nie dało się dalej czekać.
– Ta szkoła była ikoną swoich czasów. Teraz czas na nową ikonę – mówił prezydent Wałbrzycha. I zapowiedział: nowy obiekt będzie pasywny, naszpikowany nowoczesną technologią i niemal samowystarczalny energetycznie.
Inwestycja w edukację to inwestycja w przyszłość
Szkoła i przedszkole zostaną zbudowane na powierzchni 9000 m². Będą tam tarasy przy salach przedszkolnych, świetlica, biblioteka, sale dydaktyczne, przestrzenie do zajęć ruchowych i technologicznych, gabinety, a także nowoczesny system zarządzania budynkiem (BMS). Co więcej, dzięki zastosowaniu pomp ciepła, fotowoltaiki i zielonego dachu, budynek będzie niemal samowystarczalny energetycznie.
– Taka szkoła to rzadkość nawet w skali kraju – podkreśla posłanka Sylwia Bielawska, która jeszcze jako wiceprezydentka uczestniczyła w zabiegach o fundusze na ten cel. – Zabiegaliśmy o tę inwestycję przez cztery lata. To odpowiedź na rosnące potrzeby miasta, szczególnie po 2022 roku, gdy szkoła musiała przyjąć setki uczniów z Ukrainy.
Wielkie pieniądze, wielka odpowiedzialność
Koszt inwestycji to 80–90 milionów złotych, z czego aż 85% sfinansuje Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, skierowany do regionów pogórniczych. Wałbrzych umiejętnie korzysta z tych środków – powstaje za nie m.in. nowa zajezdnia, sortownia śmieci, remontowana jest szkoła nr 26, budowane jest nowe schronisko dla zwierząt.
– To dla miasta ogromny wysiłek finansowy – ale absolutnie konieczny – mówi Szełemej. – To ostatnia z wielkich obietnic mojego prezydentury. Obietnica, którą właśnie spełniamy.
Co dalej?
Budowa potrwa 2,5 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, we wrześniu 2027 roku uczniowie i przedszkolaki rozpoczną naukę w jednym z najnowocześniejszych obiektów edukacyjnych w Polsce. A stara szkoła zostanie rozebrana.
Nowa PSP 21 nie będzie placówką oświatową – stanie się symbolem zmiany, jaką przeszedł Wałbrzych w ostatnich latach. Z miasta zamkniętych kopalni – w miasto otwarte na rozwój, edukację i przyszłość.
Bo wbrew temu, co czasem się mówi – na edukacji warto budować. Dosłownie.
[FOTORELACJA]518[/FOTORELACJA]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tvwalbrzych.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz