Zamknij

Wspomnienia pełne życia i handlu

. 16:11, 20.10.2025 Aktualizacja: 19:15, 20.10.2025
Skomentuj

Wałbrzyszanie nadal chętnie odwiedzają bazary, choć można powiedzieć, że te miejsca niezbyt efektownie upiększają okolicę. Ich historia jest nierozerwalnie związana z przemianami ustrojowymi i budzi zarówno sentyment, jak i cieszy się popularnością wśród mieszkańców. 

Wałbrzych od zawsze był miastem, gdzie handel kwitł nie tylko w eleganckich butikach, lecz także na ulicznych targach i straganach. Stanowiły i stanowią centrum codziennego życia mieszkańców – są i były miejscem, gdzie kupuje się świeże warzywa, odzież z Turcji czy drobny sprzęt gospodarstwa domowego. W latach 80. i 90.  w czasach transformacji ustrojowej, handel zaczął się rozrastać, a bazary stały się miejscami, gdzie można było nabyć niemal wszystko – również z nie do końca legalnych źródeł. Kasety (z hologramem i bez), gry na Pegasusa, odzież czy różne drobiazgi, od mydła do powidła.

 
Wiele z dawnych bazarów przetrwało, choć niektóre odeszły w przeszłość, a inne zmieniły formę.
 
Przyjrzyjmy się czterem symbolom wałbrzyskiego krajobrazu bazarowego: Zielonemu Rynkowi, Manhattanowi na Piaskowej Górze, Hali Targowej w Śródmieściu oraz dawnemu namiotowi cyrkowemu na Podzamczu, który z czasem przekształcił się w halę targową.
 
Zielony Rynek: serce Śródmieścia pełne świeżości
 
Zielony Rynek, położony przy ulicy 1 Maja  w czasach PRL-u oraz w pierwszych latach transformacji przeżywał swój rozkwit. Nazwa pochodziła od dominujących stoisk z warzywami i owocami – "zielonymi", czyli świeżymi warzywami i owocami z sadów Dolnego Śląska, takimi jak sałata i jabłka. W sobotnie poranki plac tętnił życiem. Obecnie Zielony Rynek jest wciąż "zielony", bo zarasta trawą i krzakami. W planach było wybudowanie tam budynków mieszkalnych, lecz od dłuższego czasu to miejsce pozostaje nieczynne i zaniedbane.
 
Manhattan na Piaskowej Górze
 
Plac, zwany przez mieszkańców Manhattanem, położony na Piaskowej Górze, był synonimem różnorodności i konkurencyjności cenowej. Wszystko zaczęło się na przełomie lat 80. i 90., gdy na Placu Zamenhofa roiło od stoisk handlowych. Na początku sprzedawcy rozkładali towary na łóżkach polowych. Potem pojawiły się metalowe "szczęki" – Można tam było znaleźć wszystko, od odzieży i butów po sprzęt RTV i AGD. Nazwa "Manhattan" narodziła się naturalnie: ilość kramów przypominała zgiełk nowojorskiego Manhattan, a oferta była niezwykle różnorodna.
 
W 2003 roku, na miejscu niegdyś nierentownego lodowiska, powstała Hala Targowa Manhattan II – nowoczesny, zadaszony obiekt, ogrzewany zimą i klimatyzowany latem. Inwestycję sfinansowali sami kupcy. Obecnie hala mieści ponad 90 stoisk, oferując wszystko od sukienek damskich, przez męskie kurtki, po zabawki dla dzieci. W sąsiedztwie znajduje się również targowisko pod nazwą Abakus, które uzupełnia ofertę handlową tego miejsca i przyciąga mieszkańców z różnych dzielnic
 
Hala Targowa przy ulicy Nowy Świat
 
Hala Targowa, to dobrze zachowany obiekt o duszy dawnych bazarów. Od lat służy mieszkańcom jako miejsce sprzedaży warzyw, owoców oraz drobnych artykułów gospodarstwa domowego. Mieści się tam wiele stoisk, które wspominają wieloletni handlowy klimat. Wałbrzyszanie z sentymentem wspominają także niegdyś funkcjonujący sklep muzyczny, będący jednym z symboli tego miejsca. W odróżnieniu od nowoczesnych hal, ta hala ma klasyczny, bazarowy klimat: wąskie korytarze, głośne rozmowy handlarzy, aromaty świeżych produktów i ślady tradycyjnego handlu.
 
Po zamknięciu Zielonego Rynku, hala ta stała się ostatnim bastionem handlu w centrum miasta. Tuż obok znajduje się plac, na którym sprzedawane są głównie ubrania używane, tworząc jeszcze jeden element tej lokalnej atmosfery.
 
Rozwój Piaskowej Góry i Podzamcza spowodował odpływ klientów z centrum, lecz ta hala przypomina, że Śródmieście ma swoją niepowtarzalną atmosferę i wyjątkowy charakter. Widok zabytkowych kamienic i Rynku sprawia, że jest to miejsce warte odwiedzenia nie tylko ze względu na zakupy, ale także jako kawałek lokalnej historii.
 
Dawny namiot cyrkowy na Podzamczu
 
Podzamcze również posiada swoje unikalne wspomnienia bazarowe. W latach 90., gdy miasto szukało tańszych rozwiązań dla handlu, na placu między ulicą Hetmańską a Grodzką postawiono namiot cyrkowy, który stał się tymczasowym miejscem handlu.
Sprzedawcy oferowali tam odzież, zabawki, gry komputerowe, a nawet żywe raki i inne specjały. 
 
Cyrk odszedł do historii w połowie lat 90-tych, a w jego miejscu powstała hala targowa. Budowla ta nie prezentuje się już tak efektownie, jak dawniej, lecz nadal służy jako ważne centrum handlowe dla lokalnej społeczności. Mimo upływu lat, hala ta wciąż odgrywa kluczową rolę w handlowym życiu tej części miasta.

Dajcie znać w komentarzach, które bazary i stragany wspominacie najlepiej

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%