40-letni mężczyzna w Boguszowie-Gorcach próbował wjechać samochodem terenowym na Dzikowiec. Auto koziołkowało i stoczyło się około 200 metrów w dół zbocza. Poszkodowanego śmigłowcem zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Kierowca próbował wjechać na górę Dzikowiec, jednak nie udało mu się i doszło do dachowania. Z miejsca wypadku mężczyznę zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
- Samochód stracił przyczepność i zaczął koziołkować około 200 metrów w dół - poinformował st. kpt. Tomasz Kwiatkowski.
Jak dodał, mężczyzna prawdopodobnie wcześniej wypadł z samochodu. - Prawdopodobnie z urazem kręgosłupa i porażeniem kończyn, ale przytomny, został przekazany pogotowiu, a następnie zabrało go LPR.
Na miejscu interweniowali strażacy z PSP JRG nr 1 i OSP z Boguszowa-Gorc, policjanci, pogotowie i GOPR.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz