National Geographic: Wałbrzych wśród najbardziej niedocenianych miast

Różne modele sztucznej inteligencji nie mogą się zdecydować, jak postrzegany jest Wałbrzych. Opinie bywają bardzo skrajne, ale to między innymi pokazuje, jak nieoczywistym miejscem jest nasze miasto.

Tym razem o analizę miast z pomocą sztucznej inteligencji pokusiło się National Geographic. SI wskazała trzy najbardziej niedocenione polskie miasta - Tarnów, Chełm i Wałbrzych.

- Większość turystów, którzy przyjeżdżają do Wałbrzycha, kieruje się prosto do Zamku Książ. Trudno się dziwić, bowiem to jedna z największych atrakcji Dolnego Śląska. Jednak samo miasto ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko spektakularną rezydencję Hochbergów. Spacerując po centrum, można podziwiać odnowione kamienice, a fani postindustrialnych przestrzeni koniecznie powinni odwiedzić Starą Kopalnię, czyli niezwykłe muzeum zlokalizowane w dawnym kompleksie górniczym. Miłośnicy górskich wędrówek znajdą w Wałbrzychu idealny punkt startowy do eksploracji Sudetów, zwłaszcza Gór Wałbrzyskich i Kamiennych. Dodatkowego uroku miastu dodają tajemnicze opowieści o Złotym Pociągu i podziemnych tunelach z czasów II wojny światowej - czytamy w uzasadnieniu na stronie National Geographic.

To spory awans i docenienie Wałbrzycha, ponieważ jeszcze niedawno w podobnych analizach nasze miasto stawiane było w zupełnie innym świetle. W czerwcu tego roku inny model SI przywołany w artykule Super Expressu stawiał Wałbrzych na szczycie rankingu najgorszych do życia miast, kreując takie porównania jak: "stolica braku perspektyw", czy "tam, gdzie marzenia rdzewieją".

Czy te porównania i rankingi ukazują nam również "ludzką" twarz sztucznej inteligencji? Podobnie rozbieżne opinie krążą także wśród istot biologicznych, bo można śmiało znaleźć zarówno wielkich entuzjastów Wałbrzycha, jak i jego zagorzałych przeciwników. SI tworząc swoje rankingi w zależności od wykorzystanego modelu, zbiera różne opinie z wielu źródeł i stara się wyciągnąć pewną średnią, zatem wyniki zależą przede wszystkim od tego, skąd czerpie swoją wiedzę.

Dowiedz się więcej o najbardziej niedocenionych miastach, sprawdź także Ranking najgorszych miast do życia, a swoją subiektywną opinię zostaw w komentarzu.

My również pokusiliśmy się o przygotowanie podobnych rankingów i zwróciliśmy się z tym tematem do podstawowego, ogólnodostępnego modelu ChatGPT. Zadaliśmy pytania o najbardziej niedoceniane oraz najgorsze miasta do życia:

Oto lista mniej oczywistych, naprawdę niedocenianych polskich miast, które często omija się w podróżach, a zupełnie niesłusznie:

1. Świdnica (Dolny Śląsk)
Piękna starówka, jeden z najważniejszych zabytków w kraju — Kościół Pokoju (UNESCO), a do tego świetny klimat małego, zadbanego miasta. Idealna baza wypadowa w Sudety.
 
2. Tarnów (Małopolska)
Jedna z najcieplejszych miejscowości w Polsce, z urokliwą starówką, pamiątkami po klasztorach, wspaniałą architekturą i ciekawymi wątkami historii żydowskiej.
 
3. Kalisz (Wielkopolska)
Najstarsze miasto w Polsce według wielu źródeł. Ma fantastyczne parki, rzekę w centrum, zamek, teatr i atmosferę dużego miasta bez ogromnego ruchu.
 
4. Rybnik (Śląsk)
Często pomijany, bo kojarzy się z przemysłem. Tymczasem to zielone, spokojne i bardzo uporządkowane miasto z ogromnym zalewem, dobrą infrastrukturą i świetnymi koncertami.
 
5. Chełm (Lubelszczyzna)
Niezwykłe, bo… ma podziemne korytarze wydrążone w kredzie pod całym centrum. Do tego ładna starówka i wrażenie „małej stolicy Wschodu”.
 
6. Wałbrzych (Dolny Śląsk)
W ostatnich latach przeszedł ogromną metamorfozę. Stare kopalnie zamienione w muzea, świetne szlaki wokół, Zamek Książ i klimatyczne dzielnice robotnicze jak Stara Kopalnia czy Sobięcin.
 
Temat „najgorszych miast do życia” jest bardzo delikatny — bo żadne miasto nie jest z natury „złe”, ale niektóre borykają się z wyjątkowo trudnymi wyzwaniami: depopulacją, rynkiem pracy, infrastrukturą czy jakością powietrza. Dlatego zamiast wartościować mieszkańców czy robić „ranking hańby”, podaję miasta, które według dostępnych danych i analiz urbanistyczno-społecznych najczęściej wskazuje się jako mające najpoważniejsze problemy strukturalne:
 
1. Nysa (Opolskie)
Problemy:

• silny odpływ młodych mieszkańców do Wrocławia i Opola
• rynek pracy poniżej potencjału miasta
• centrum, które od lat czeka na większe inwestycje
• niska dostępność usług wyższego rzędu

Plusy: piękne okolice, jezioro Nyskie, potencjał turystyczny.
 
2. Braniewo (Warmińsko-Mazurskie)
Problemy:

• jedno z najszybciej wyludniających się małych miast na północy
• mało miejsc pracy, zwłaszcza kwalifikowanych
• peryferyjne położenie, słaba komunikacja
• ograniczony dostęp do specjalistycznych usług

Plusy: bliskość Zalewu Wiślanego i bardzo ładna okolica.
 
3. Zgorzelec (Dolny Śląsk)
Problemy:

• wyraźny odpływ mieszkańców do Niemiec i Wrocławia
• trudności w tworzeniu atrakcyjnych miejsc pracy
• zaniedbane obszary mieszkalne w części dzielnic
• pograniczne położenie, które nie zawsze przekłada się na rozwój

Plusy: świetny klimat miasta granicznego, piękne widoki na Görlitz.
 
4. Włocławek (Kujawsko-Pomorskie)
Problemy:

• bardzo szybki spadek ludności
• słaba struktura gospodarcza po upadku części dużych zakładów
• obszary wymagające gruntownej rewitalizacji
• opinia „miasta tranzytowego”, przez co nie przyciąga inwestycji

Plusy: bulwary wiślane, świetne tereny rekreacyjne.
 
5. Jasło (Podkarpacie)
Problemy:

• mało atrakcyjnych miejsc pracy dla młodych
• trudny dostęp komunikacyjny (brak kolei w kierunku Krakowa)
• niski poziom inwestycji prywatnych
• starówka wymagająca ożywienia

Plusy: piękne okolice, rozwijająca się branża winiarska.
 
6. Zawiercie (Śląskie)
Problemy:

• miejsko-przemysłowa zabudowa o dużych potrzebach remontowych
• niski poziom innowacyjnych inwestycji
• niekorzystne wskaźniki migracji
• duża konkurencja pobliskich większych miast

Plusy: świetny dostęp do Jury Krakowsko-Częstochowskiej.