1 maja pod Dzikowcem w Boguszowie-Gorcach panował ruch, jaki to miejsce widuje rzadko. Słońce, bezchmurne niebo, tłumy na wieży widokowej, krzesełkowa kolejka pełna turystów i gwar sportowo-rekreacyjnych imprez organizowanych przez boguszowski OSiR. Wydawałoby się, że to miejsce tętni życiem. Ale wystarczy zejść z głównej ścieżki, żeby zobaczyć, że za fasadą dobrej zabawy kryje się smutna prawda: Dzikowiec przeżywa regres.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz