Policja zatrzymała dwóch wandali. Jeden wybił szybę w aucie, które zaparkowano na "jego miejscu". Drugi zniszczył drzwi wejściowe w jednym z mieszkań na Podgórzu.
22-latek zgłosił, że ktoś wybił szybę w aucie zaparkowanym na parkingu od strony ul. Limanowskiego w Wałbrzychu. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 1,6 tys. złotych. Policjanci podejrzewali, że może za to odpowiadać sąsiad pokrzywdzonego. 47-letni mężczyzna został więc po kilku godzinach zatrzymany. Wyszło na jaw, że był niezadowolony, że ktoś zatrzymał sie pojazdem na miejscu parkingowym, na którym on zazwyczaj parkuje.
Funkcjonariusze udowodnili mu jednak, że 1 stycznia zdewastował samochód zaparkowany na parkingu przy ul. Nowy Świat, również uszkadzając w nim boczną szybę oraz lusterko zewnętrzne i powodując straty w kwocie 5,6 tys. złotych. Podejrzany zaatakował wtedy także interweniującego właściciela pojazdu, który próbował ująć sprawcę przestępstwa, przez co doznał - na szczęście - niegroźnych obrażeń ciała.
- Sprawca ostatecznie został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, gdzie prokurator zastosował w stosunku do podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Mężczyźnie, tak jak poprzednikowi, również grozi pięcioletni pobyt w zakładzie karny. - informuje policja.
Do kolejnego zatrzymania doszło w budynku przy ul. Niepodległości, gdzie zdemolowano drzwi. Starty oszacowane zostały na kwotę blisko 1,3 tys. złotych, a podejrzenie od razu padło na 36-latka, któremu pokrzywdzony często pozwalał u siebie nocować. Sprawca był bezdomny więc policjanci rozpoczęli jego poszukiwania.
Zatrzymali podejrzanego w altance jednego z ogródków działkowych znajdującej się przy tej samej ulicy. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. 36-latkowi grozi 5 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz