Zamknij

Odbudowa i rozwój kolei na Dolnym Śląsku

14:39, 28.03.2025 Aktualizacja: 14:39, 28.03.2025 ok. 3 min. czytania
Skomentuj

Dolny Śląsk umacnia swoją pozycję infrastrukturalnego serca Polski. - Dzięki strategicznym inwestycjom kolejowym, tysiące mieszkańców zyskują dostęp do nowoczesnego i ekologicznego transportu, a sprawna kolej to najlepsza opcja na rozwój regionu – podkreśla Paweł Gancarz, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

 

Dzisiejsza konferencja prasowa „Odbudowa po powodzi – większy potencjał kolei na Dolnym Śląsku" przyniosła odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. rozwoju regionu i kolei, a także postępów odbudowy infrastruktury po ubiegłorocznej powodzi. Co ważne, podczas spotkań w Kłodzku i Polanicy-Zdroju wielokrotnie podkreślono znaczenie Dolnego Śląska na mapie Polski, a także zapowiedziano miliardowe inwestycje w transport regionalny.


Nasze województwo odwiedzili pochodząca z Nowej Rudy Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska, Marcin Kierwiński — członek Rady Ministrów odpowiedzialny za działania na obszarach dotkniętych powodzią, a także Piotr Malepszak — Wiceminister Infrastruktury odpowiedzialny za kolej i Michał Jaros, Wiceminister Rozwoju i Technologii.


Coraz większa sieć połączeń


W ostatnich latach samorząd województwa przywrócił połączenia kolejowe do miejscowości zamieszkiwanych przez ponad 200 tysięcy Dolnoślązaków, a w najbliższych latach sieć kolejowa obejmie miejscowości, w których żyje 50 tysięcy osób. Dynamiczny rozwój kolei regionalnej to kluczowy element strategii województwa – zarówno w kontekście turystyki, jak i mobilności edukacyjnej oraz gospodarczej.
Sprawne połączenia umożliwiają mieszkańcom Dolnego Śląska szybkie dotarcie do pracy, szkół i uczelni w dużych ośrodkach miejskich, takich jak Wrocław. — Zamiast debatować, na Dolnym Śląsku realizujemy konkretne projekty. Stąd nasza skuteczność w budowie infrastrukturalnego serca Polski. Tylko w tej kadencji na budowę linii kolejowych przeznaczono już pół miliarda złotych, a inwestycje w nowy tabor to 700 milionów złotych. Tylko w tym tygodniu zakupiono nowe pociągi o wartości blisko 300 milionów złotych, które wkrótce dotrą m.in. do Karpacza i Stronia Śląskiego — podkreśla Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.


Marszałkowi wtórowali przedstawiciele ministerstwa.


— Gdy myślimy o Dolnym Śląsku, mówimy: Koleje Dolnośląskie — powiedział Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej. — Liczba pasażerów podróżujących po Dolnym Śląsku cały czas rośnie i to cieszy — dodał.
Wcześniej minister Marcin Kierwiński wymienił liczne inwestycje prowadzone na Ziemi Kłodzkiej. — Cztery miliardy złotych już trafiło na ten obszar — powiedział minister.


Najszybsze pociągi regionalne w Polsce


Koleje Dolnośląskie dysponują obecnie najszybszymi pociągami regionalnymi w Polsce – z Wrocławia do Kłodzka można dojechać w około godzinę, a do Kudowy-Zdroju w dwie godziny. Ale to nie wszystko – mieszkańcy województwa jeżdżą najszybszymi pociągami łączącymi jego stolicę z czterema największymi miastami regionu.


Wrocław - Kłodzko w godzinę, Wrocław - Kudowa-Zdrój w dwie godziny. Ziemia Kłodzka ma bardzo szybkie połączenia ze stolicą Dolnego Śląska, co jest ważne zarówno pod kątem turystycznym, jak i społeczno-gospodarczym, bo mieszkańcy południa województwa mogą komfortowo i szybko dotrzeć do największego miasta w regionie — mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Tylko w tej kadencji Dolny Śląsk zamówił nowe pociągi o łącznej wartości 700 mln zł.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%