Nie żyje Cyprian Kaleta – człowiek-instytucja, duch sportu Dolnego Śląska, serce wałbrzyskich stadionów, hal i tras biegowych. Zmarł w wieku 81 lat, zostawiając po sobie pustkę, jakiej nie da się wypełnić. Przez ponad pięć dekad był obecny wszędzie tam, gdzie tętniło sportowe życie. Nie tylko jako organizator czy urzędnik – ale przede wszystkim jako pasjonat, kibic, przyjaciel sportowców. Pogrzeb odbędzie się w środę, 21 maja, o godzinie 13:00 na cmentarzu w Szczawnie-Zdroju.
Od Ziemi Kłodzkiej po Wałbrzych – zawsze blisko ludzi
Pochodził z Jaszkowej Dolnej, a pierwsze zawodowe kroki stawiał na Ziemi Kłodzkiej, gdzie od samego początku związał się z kulturą fizyczną. W latach 70. i 80. był przewodniczącym Ludowych Zespołów Sportowych – najpierw w powiecie, potem w całym województwie wałbrzyskim. Wierzył w młodzież, szczególnie tę z mniejszych miejscowości. To on tworzył dla niej przestrzeń do rozwoju, szansę na sukces, drogę do pasji.
Budowniczy wałbrzyskiego sportu
Wałbrzych stał się jego domem – i to tutaj zbudował coś więcej niż karierę. Tworzył historię sportu. Pracował w Wydziale Sportu i Turystyki Urzędu Miasta, a potem w Urzędzie Wojewódzkim, gdzie przez lata kierował Wydziałem Kultury Fizycznej i Sportu. Jako dyrektor był nie tylko urzędnikiem – był liderem, który potrafił rozmawiać, przekonywać, inspirować.
Współorganizował największe wydarzenia: Mistrzostwa Świata i Europy Juniorów w zapasach, Bieg Gwarków, Ogólnopolskie Olimpiady Młodzieży, Mistrzostwa Polski – od szachów po kolarstwo. Współpracował z Wojewódzką Federacją Sportu i lokalnymi klubami, zawsze z tym samym celem: żeby dzieci i młodzież mogły trenować, rozwijać się, przeżywać sportowe emocje.
Człowiek czynu, człowiek serca
Nie tylko organizował sport – on nim żył. Grał w piłkę ręczną, w tenisa stołowego, z humorem i energią brał udział w Turnieju VIP. Znał zawodników, trenerów, działaczy – a oni znali jego. Był prezesem klubu zapaśniczego Zagłębie i siatkarskiego Chełmca. Nie dla prestiżu – dla ludzi.
Jeszcze niedawno można go było spotkać na trybunach, z uśmiechem i komentarzem o formie zawodnika, wyniku meczu, przyszłości lokalnej drużyny. Do końca wierny sportowi. Do końca obecny.
Żegnamy z wdzięcznością
Cyprian Kaleta zmarł 15 maja 2025 roku. Pogrzeb odbędzie się w środę, 21 maja, o godzinie 13:00 na cmentarzu w Szczawnie-Zdroju. Rodzina prosi, by zamiast kwiatów wspomóc dowolną instytucję charytatywną – bo tak żył Pan Cyprian: dla innych, z otwartym sercem.
Trudno się pogodzić, że nie usłyszymy już jego głosu na sportowych trybunach. Że nie zobaczymy go z notesem, planując kolejny turniej. Ale wszystko, co zrobił, zostaje – w wspomnieniach setek osób, w sukcesach zawodników, w fundamentach wałbrzyskiego sportu.
Panie Cyprianie – dziękujemy. Za każdą chwilę, każdy gest, każde „damy radę”. Cześć Twojej pamięci.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz