Kanał History Hiking opublikował nowy film, który rzuca światło na jedną z największych zagadek II wojny światowej – losy Bursztynowej Komnaty. Tym razem twórcy przedstawiają historię poszukiwań rzekomego depozytu na Kaszubach, zainspirowaną opowieścią tajemniczego człowieka o imieniu Marian. Film skupia się na badaniach prowadzonych przez Jana Delingowskiego, który od dekady zgłębia tajemnicę domniemanego schronu z czasów wojny, zlokalizowanego na terenie byłego poligonu SS w Dziemianach. Poszukiwania te odbywają się za zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, co nadaje im oficjalny charakter
W centrum opowieści znajduje się Marian, który twierdzi, że w latach osadzenia w zakładzie karnym w Barczewie miał kontakt z Erikiem Kochem – niesławnym nazistowskim zbrodniarzem, gauleiterem i ostatnim nadprezydentem Prus Wschodnich. Koch, skazany na karę śmierci za przyczynienie się do śmierci około 400 tysięcy Polaków, nigdy nie został stracony i dożył 90 lat w więzieniu. Według Mariana, to właśnie Koch zdradził mu miejsce ukrycia kosztowności ewakuowanych pod koniec wojny z Królewca. Depozyt, który może obejmować Bursztynową Komnatę, miał zostać ukryty na terenie poligonu SS w Dziemianach na Kaszubach.
Marian, którego tożsamość na jego prośbę została zachowana w tajemnicy, nie przyjął pieniędzy ani od twórców kanału, ani od Jana Delingowskiego za przekazane informacje. W filmie słyszymy fragmenty jego opowieści, w której wspomina, jak Koch opisywał transport kosztowności: „Wszyscy żołnierze nawet nie wiedzieli, co tam było, bo w nocy ładowali, rano od razu wjeżdżali. Mówili, że to piękna rzecz, piękna, dlatego zabrałem, nie zostawiłem Rosji”. Według Mariana, konwój składał się z 12 lub 16 ciężarówek, z czego tylko dwie przewoziły żołnierzy, a reszta była załadowana skrzyniami z kosztownościami, w tym „złotym skarbem” i być może elementami Bursztynowej Komnaty.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz