Wałbrzych zna solidarność od podszewki – miasto górników i ciężkiej pracy, w którym idea pomocy innym ma głębokie korzenie. Nic więc dziwnego, że właśnie tutaj organizowane są akcje, które nie tylko integrują społeczność, ale przede wszystkim ratują ludzkie życie. Jedna z nich odbędzie się 20 września 2025 roku, gdy Castorama Wałbrzych razem z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaprosi mieszkańców na parking przy Castoramie, gdzie stanie mobilny punkt poboru krwi.
Krew – lek, którego nie da się wyprodukować
W czasach, gdy medycyna potrafi dokonać cudów, jedno wciąż pozostaje poza jej zasięgiem – prawdziwa krew. To lek absolutnie wyjątkowy, którego nie da się zastąpić syntetykiem ani technologiczną innowacją. Jej brak odczuwa się w szpitalach niemal każdego dnia. Potrzebna jest przy operacjach, wypadkach, leczeniu nowotworów czy chorób przewlekłych.
Statystyki pokazują jasno: w Polsce każdego roku notuje się ponad 1,3–1,5 mln donacji. To liczby imponujące, ale wciąż niewystarczające wobec rosnących potrzeb. W Wałbrzychu RCKiK prowadzi regularne zbiórki, a mieszkańcy chętnie odpowiadają na apele. Jednak każda dodatkowa akcja ma ogromne znaczenie – bo to właśnie z niej mogą pochodzić krople krwi, które uratują czyjeś życie.
Krew z Wałbrzycha płynie dalej
Wałbrzyszanie od lat słyną z aktywności w honorowym krwiodawstwie. Wielu z nich oddaje krew systematycznie, inni pojawiają się okazjonalnie, gdy usłyszą apel. To nie jest obowiązek – to wybór, gest solidarności i empatii. Co ważne, oddana krew nie ma granic – może trafić do szpitala w Wałbrzychu, Wrocławiu czy innym zakątku Dolnego Śląska. Każdy dawca staje się częścią większej sieci dobra.
Parking, który staje się ratunkiem
Akcja organizowana przez Castoramę to dowód, że przestrzeń komercyjna może zamienić się w coś znacznie ważniejszego niż miejsce zakupów. Parking, gdzie na co dzień stoją auta, tego dnia stanie się punktem, z którego wypłynie najcenniejszy dar – krew.
Wydarzeniu będą towarzyszyć dodatkowe atrakcje i obecność służb – to ukłon w stronę mieszkańców, by połączyć powagę misji z elementem integracji i edukacji. Ale najważniejsze jest to, by znalazło się jak najwięcej osób gotowych podejść do autobusu i powiedzieć: „Tak, dziś pomagam”.
Gest, który zostaje
W świecie, w którym jesteśmy zalewani nadmiarem bodźców, produktów i ofert, rzadko kiedy mamy szansę zrobić coś absolutnie autentycznego. Oddanie krwi jest właśnie tym gestem – realnym, niepodważalnym i czystym. To decyzja, która nie potrzebuje lajków ani braw. A jednak daje coś znacznie większego – świadomość, że czyjeś serce bije dalej, bo my poświęciliśmy kwadrans swojego czasu.
20 września Wałbrzych pokaże, że wspólnota to nie tylko hasło. To działanie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Marek Szeles [email protected]