Domy już stoją, płoty za chwilę będą lśnić, a ogródki czekają na sprzęt grillowy i kwiatki – tylko drogi brak. Mieszkańcy nowego osiedla przy ulicy Chopina w Szczawnie-Zdroju mogą na razie dojechać do swoich domów jedynie... w wyobraźni. Tam, gdzie miał być asfalt, jest błoto, a tam, gdzie miały płynąć prąd i woda, upływa tylko cierpliwość.
18 miesięcy, które rozciągają się jak guma
W styczniu 2024 roku ogłoszono, że firma Serafiński Roads z Ludwikowic Kłodzkich zaprojektuje i wybuduje drogę do osiedla „Zdrojowego”. Brzmiało to jak przepis na sukces: 18 miesięcy i gotowe. Do lipca 2025 roku miała powstać pełna infrastruktura – od kanalizacji po prąd.
Mieszkańcy uwierzyli i ruszyli z budowami. Dziś widać sześć domów, cztery kolejne rosną. Wszyscy czekają na tę samą rzecz – możliwość dojazdu bez korzystania z uprzejmości sąsiada i użycia liny, by wciągnąć auto z błota po deszczu.

Wody Polskie i skała – duet, który zatrzymał postęp
Okazało się, że natura i biurokracja potrafią tworzyć duet idealny. Najpierw dziewięć miesięcy czekania na decyzję Wód Polskich w sprawie odwodnienia drogi, a potem odkrycie twardej skały pod ziemią. Skała nie drgnęła, a tempo robót spadło z ośmiu metrów dziennie do dwóch. Telefon do wykonawcy? Milczy jak ta skała.
Urząd: działamy, ale z głową
Władze Szczawna-Zdroju przekonują, że inwestycja toczy się, tylko etapami.– Nie stoimy w miejscu. Wodociąg prawie gotowy, kanalizacja kończona, w listopadzie rusza deszczówka. Wiosną przyszłego roku zaczynamy budowę nawierzchni – mówi Grzegorz Chałdaś z Wydziału Inwestycji.
Tauron też ma swoje pięć minut – jego ekipy szykują sieć energetyczną. Dopiero gdy wszystko się połączy, asfalt wreszcie spocznie na ziemi.

Mieszkańcy: w błocie po kolana
Ci, którzy już postawili domy, mają mniej entuzjazmu.– Nie ma wody, nie ma prądu, nie ma drogi. Jak pada, to w tym błocie można się utopić – mówią mieszkańcy. I pytają, dlaczego gmina sprzedawała działki, skoro infrastruktura była w fazie „planujemy wkrótce”.
Co dalej?
Według urzędu, sieć wodno-kanalizacyjna ma być gotowa do końca listopada. Pierwsze prace przy drodze planowane są na wiosnę 2026 roku. Jeśli pogoda, skały i papiery pozwolą – latem przyszłego roku może uda się dojechać bez błotnej kąpieli.

Mniej gruszek na wierzbie, więcej łopat w ziemi
Historia z ulicy Chopina to przypomnienie, że w budownictwie optymizm bywa równie niebezpieczny jak koparka bez hamulców. Zanim ktoś znów obieca, że „za półtora roku będzie gotowe”, warto sprawdzić, co kryje się pod ziemią – bo może to być twarda skała albo twarda rzeczywistość. A ta, jak widać w Szczawnie-Zdroju, jest twardsza od asfaltu, którego nie ma.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tvwalbrzych.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz