Setki eksponatów - porcelanowych filiżanek, monet, zdjęć, butelek, lalek, a nawet mające ponad 160 lat koszule z dawnego Waldenburga. Takie rzeczy posiada w swojej kolekcji Pani, Agnieszka której "prywatne muzeum" mogłoby konkurować z niejedną państwową instytucją. Wszystko zaczęło się od jednej flaszki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz