Kamiennogórska drogówka w sobotę przed południem zatrzymała 18-latka, który uciekał po tym, jak przekroczył prędkość. Podczas prowadzonego pościgu skrajnie nieodpowiedzialny kierujący omal nie doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Jak się okazało, miał ku temu wiele powodów... policja nie miała jednak listości i kara była równie wysoka, jak liczba jego przewinień.
W sobotę (15 listopada) po godzinie 9, policjanci z kamiennogórskiej drogówki sprawdzali przy ulicy Krzeszowskiej w Kamiennej Górze, czy kierujący stosują się do obowiązującego ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym.
W pewnym momencie chcieli zatrzymać do kontroli pojazd, który przekroczył prędkość o kilkanaście kilometrów na godzinę. Kiedy policjantka wydała kierującemu polecenie do zatrzymania i wskazała bezpieczne miejsce, mężczyzna podjął inną decyzję, minął funkcjonariuszkę i rozpoczął ucieczkę. Kamiennogórscy policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg.
W czasie ucieczki kierujący zachowywał się skrajnie nieodpowiedzialnie – wyprzedzał w miejscach niedozwolonych, a na skrzyżowaniu stracił panowanie nad pojazdem i omal nie doprowadził do zderzenia z samochodem z naprzeciwka. Policjanci wykorzystali moment, w którym kierujący wjechał w „ślepy zaułek”, zajechali mu drogę i zatrzymali uciekiniera.
Jak się okazało za kierownicą siedział 18-latek z gminy Marciszów, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Natomiast jego zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, co potwierdziło badanie narkotestem, wykazując amfetaminę lub pochodne.
Dodatkowo samochód, którym się poruszał nie dość, że nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC ani ważnych badań technicznych, to sam stan techniczny również pozostawiał wiele do życzenia. Pojazd trafił na policyjny parking strzeżony.
- Młody mężczyzna za wykroczenia, które popełnił podczas ucieczki oraz przekroczenie prędkości został ukarany mandatem karnym w wysokości 6000 złotych. Nie jest to jednak koniec jego kłopotów, bowiem za przestępstwa, o które jest podejrzany grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - informuje mł. asp. Katarzyna Trzepak z kamiennogórskiej policji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz