Kamiennogórscy policjanci zatrzymali do kontroli ponownie pojazd, którym dzień wcześniej kierował 17-latek bez uprawnień i pod wpływem narkotyków. Tym razem za kierownicą siedział 19-latek, którego nietypowe zdenerwowanie wzbudziło czujność mundurowych. Był nerwowy i dopytywał o konsekwencje prowadzenia "pod wpływem". Okazało się, że jego ciekawość miała uzasadnione podstawy.
W środę (20 listopada) około godziny 2 w nocy policjanci kamiennogórskiej patrolówki w Krzeszowie zauważyli pojazd, którego kierujący na widok radiowozu natychmiast zjechał na parking. Mundurowi zauważyli, że to ten sam samochód, którym dzień wcześniej poruszał się nieletni bez uprawnień i pod wpływem amfetaminy. Postanowili sprawdzić czy młody człowiek po raz kolejny popełnił ten sam błąd.
[ZT]21401[/ZT]
Jednak jak się okazało kierującym była inna osoba - 19-latek z gminy Lubawka, który w przeciwieństwie do młodszego "kolegi" posiadał uprawnienia do kierowania. Jednak podczas kontroli... stracił je. Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo, a jego wygląd wskazywał na to, że może znajdować się pod wpływem narkotyków. Bardzo ciekawiło go również, jakie konsekwencje wynikają z prowadzenia pojazdu, będąc pod wpływem środków zabronionych.
Policjanci wykonali tester narkotykowy, który potwierdził początkowe przypuszczenia. Wykazał, że w ślinie 19-latka znajduje się amfetamina lub pochodne. Mężczyzna został zatrzymany i pobrano mu krew do dalszych badań, aby wskazać dokładne stężenia środka w organizmie.
Na własnym przykładzie młody mężczyzna przekona się, jakie poważne konsekwencje wynikają z tak nieodpowiedzialnego zachowania – do 3 lat pozbawienia wolności, grzywna do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Przemysław Tokarski [email protected]