Tysiące mieszkańców, różnorodny program artystyczny i wieczorne koncerty największych gwiazd polskiej sceny – tak minął pierwszy dzień Dni Świebodzic, który w sobotę, 5 lipca, zgromadził na stadionie miejskim przy ul. Rekreacyjnej tłumy spragnione letnich emocji.
Świętowanie rozpoczęło się punktualnie o 14:00 od występów dzieci i młodzieży z lokalnych szkół i przedszkoli. To już tradycja, że to właśnie najmłodsi otwierają Dni Świebodzic – z entuzjazmem, szczerością i spontanicznością, której nie da się wyreżyserować. Rodziny wypełniły sektor pod sceną, a uśmiechy i oklaski nie cichły przez kolejne występy.
Popołudnie należało do tańca – najpierw publiczność porwał zespół Dance Fam, następnie pokaz swoich umiejętności dał Tomasz Jaszewski. Obie prezentacje spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem i pokazały, że taniec na scenie plenerowej potrafi przyciągnąć uwagę nie tylko miłośników choreografii.
Kolejnym punktem programu była Świebodzicka Strefa RAP, czyli ukłon w stronę młodszego pokolenia. Na scenie pojawili się lokalni artyści – Deny i Mladenis – którzy zaprezentowali autorskie utwory, niejednokrotnie odwołujące się do lokalnych realiów i emocji bliskich mieszkańcom miasta.
Oficjalne otwarcie Dni Świebodzic nastąpiło tuż po 18:00. Władze miasta nie kryły radości z frekwencji i podkreślały znaczenie wspólnego świętowania – zwłaszcza w czasach, gdy bezpośredni kontakt i lokalna wspólnota nabierają szczególnej wartości.
Wieczór należał do gwiazd. O 18:15 na scenie pojawił się Kubańczyk, jeden z najpopularniejszych obecnie polskich artystów młodego pokolenia. Jego dynamiczny koncert błyskawicznie porwał publiczność, a wspólny śpiew z fanami i energia sceniczną stworzyły prawdziwie festiwalową atmosferę. Tuż po nim, o 20:00, scenę przejął Mesajah, serwując publiczności porcję pozytywnego reggae i refleksyjnych tekstów. Jego występ, spokojniejszy i bardziej nastrojowy, był idealnym kontrapunktem dla wcześniejszego koncertowego żywiołu.
Finałem pierwszego dnia była dyskoteka pod chmurką – Open Air Disco, która przyciągnęła wszystkich tych, którym było jeszcze mało tanecznych emocji. Stadion zamienił się w wielki, plenerowy parkiet, a światła, muzyka i wspólna zabawa trwały do późnych godzin nocnych.
Obok scenicznych wydarzeń nie zabrakło też tradycyjnych elementów letniego festynu – strefy gastronomicznej, stoisk z rękodziełem, kolorowego lunaparku i dmuchańców dla dzieci. Jak co roku, Dni Świebodzic potwierdziły, że są nie tylko świętem miasta, ale przede wszystkim mieszkańców – miejscem spotkań, rozmów, muzyki i wspólnego bycia razem.
[FOTORELACJA]478[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz