Zamknij

53. Rajd Świdnicki: Matulka show od startu do mety!

07:31, 28.04.2025 Aktualizacja: 07:31, 28.04.2025
Skomentuj

Takie historie pisze tylko rajd! Jakub Matulka i Damian Syty weszli w sezon RSMP 2025 w wielkim stylu, pokazując od pierwszych metrów, że są w tym roku zawodnikami, których nie można ignorować. W 53. Rajdzie Świdnickim nie zostawili rywalom cienia wątpliwości – wygrali aż dziewięć z jedenastu odcinków specjalnych i pewnie sięgnęli po zwycięstwo, prowadząc od pierwszego do ostatniego kilometra!

Ponad pół minuty przewagi na mecie i absolutna dominacja – Matulka i Syty zrobili dokładnie to, o czym marzy każdy kierowca: kontrolowali rajd i narzucili własne zasady gry.

Świdnica ponownie rozbudziła emocje

Rajd Świdnicki – druga najstarsza impreza w kalendarzu RSMP – znów nie zawiódł. Głośny start sezonu, 80 załóg na starcie, szybkie oesy wijące się przez Góry Sowie i niesamowita walka o każdą sekundę – wszystko to stworzyło wyjątkowy klimat ścigania.

I choć początkowo deszczowe prognozy groziły zmiennymi warunkami, sobota przywitała zawodników stabilną, suchą nawierzchnią. Idealną sceną dla spektakularnego otwarcia sezonu.

Cztery strzały Matulki

Pierwszy dzień to absolutna dominacja Matulki i Sytego. Cztery odcinki – cztery wygrane. Niezależnie, czy ścigali się po ulicach Świdnicy, czy w ciasnych zakrętach Srebrnej Góry, tempo liderów było nieosiągalne.Już wtedy stało się jasne – reszta stawki będzie musiała szukać okazji gdzieś indziej, bo Matulka jedzie jak natchniony.

Za plecami lidera wrzało – Grzegorz Grzyb i Adam Binięda walczyli o setne sekundy z braćmi Szejami, a minimalne różnice czasowe zwiastowały pasjonującą niedzielę.

Niedziela pod znakiem pełnej kontroli

Drugi dzień? Kontynuacja dominacji.Matulka zgarnął cztery kolejne oesy i zbudował przewagę nie do odrobienia. Dopiero w końcówce, gdy zwycięstwo było już pewne, odpuścił nieco tempo, oddając jedną próbę rywalom.

Za jego plecami dramaty, emocje i zmiany – Szeja wyprzedza Grzyba, a walka o drugie miejsce trwa do ostatnich metrów! Ostatecznie bracia Szejowie meldują się na mecie jako wicemistrzowie rajdu, wyprzedzając Grzyba i Biniędę o zaledwie 1,5 sekundy.

– To był świetny rajd. Współpraca z Damianem, perfekcyjne przygotowanie samochodu i ogromna frajda z jazdy. Taki wynik daje niesamowitą motywację na cały sezon! – mówił na mecie uśmiechnięty Jakub Matulka.

Walka trwała wszędzie

Nie tylko w czołówce emocje sięgały zenitu.W klasie 3 kapitalny występ zanotowali Michał Chorbiński i Adam Chrzanowski – pewne zwycięstwo, komplet punktów i sygnał: "będziemy się liczyć w tym sezonie!"

W 2WD piękną historię napisał Marcin Górny, który po latach walki sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach Polski.

Tyle razy było blisko, tyle razy brakowało szczęścia. Dzisiaj wszystko zagrało! – cieszył się na mecie Górny.

Mocne otwarcie sezonu RSMP 2025

Rajd Świdnicki pokazał, że sezon 2025 będzie pełen emocji, niespodzianek i wielkich historii.Matulka i Syty już na starcie ustawili poprzeczkę bardzo wysoko, ale rywale – Grzyb, Szeja, Kołtun, Brzeziński i wielu innych – na pewno nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Przed nami kolejne rundy – a jeśli tempo utrzyma się na takim poziomie, czeka nas prawdziwa uczta dla fanów rajdów!

(.ms)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%