W czasach, gdy zieleń w miastach bywa traktowana jako luksus, dla Wałbrzycha jest fundamentem. Mimo, że należymy do najbardziej zielonych miast w Polsce, w najbliższych dniach na terenach miejskich lasów pojawi się aż 5000 nowych drzew – nie jako symboliczny gest, ale jako konkretna odpowiedź na potrzeby klimatu, zdrowia mieszkańców i lokalnej przyrody.
To nie przypadek, że inicjatywa powstała ze spotkania trzech sił: Dolnośląskiego Kongresu Kobiet, Fundacji One More Tree i Urzędu Miasta Wałbrzycha. Kiedy społeczniczki, aktywiści i samorząd spotykają się przy jednym stole – powstają rzeczy, które naprawdę mają szansę zapuścić korzenie.
Zieleń z misją
Nie chodzi o „jakiekolwiek drzewa”. W Wałbrzychu pojawi się 4000 buków – drzew majestatycznych, długowiecznych, które stanowią filar leśnych ekosystemów. Do tego 1000 świerków, a całość dopełnią lipa i jarzębina – drzewa bliskie polskiej duszy i dobrze zakorzenione w naszej kulturze, ale i niezwykle przyjazne owadom zapylającym.
To przemyślana, ekologiczna kompozycja – taka, która nie tylko pięknie wygląda, ale realnie wpływa na mikroklimat, retencję wody, jakość powietrza i różnorodność biologiczną. W skrócie: robi to, czego nie potrafi ani beton, ani stal.
– Choć Wałbrzych to jedno z bardziej zielonych miast w Polsce, chcemy dołożyć swoją cegiełkę, by stał się najbardziej zielonym miastem w kraju – mówi jedna z inicjatorek. I trudno nie przyznać jej racji. Bo o ile łatwo jest mówić o zrównoważonym rozwoju, o tyle trudniej naprawdę działać. A sadzenie drzew to nie działanie na pokaz – to proces, który przynosi owoce latami. I wymaga cierpliwości, planowania oraz społecznego zaangażowania.
Ekologia zaczyna się tu i teraz
Fundacja One More Tree, partner w projekcie, ma już na koncie liczne zalesienia w Polsce i za granicą. Ale Wałbrzych nie jest im obcy – to już kolejna wspólna akcja w tym mieście. A co najważniejsze: nie ostatnia. Jesienią ma ruszyć następna odsłona inicjatywy – póki co jej szczegóły owiane są tajemnicą.
W tle całego projektu wybrzmiewa jeszcze jedna ważna sprawa. Drzewa, które dziś sadzimy, to nie tylko element krajobrazu. To naturalne leki – na zanieczyszczenie powietrza, stres miejski, przegrzane chodniki i betonowe pustynie. To realna, choć często niedoceniana infrastruktura – miękka, żywa i bezcenna. I Wałbrzych wydaje się to rozumieć jak mało kto.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz