Górnik Zamek Książ Wałbrzych przegrał na własnym parkiecie z Legią Warszawa. Klub ze stolicy prowadzi 2:1 w play-off.
W trzecim meczu playoffów koszykarskiej ekstraklasy Wałbrzyski Górnik podejmował na własnym parkiecie Legię Warszawa. Górnik przegrał 64:74, a Legia pokazała swoją wyższość na parkiecie.
Już do przerwy warszawski zespół prowadził 36:30, narzucając tempo gry i kontrolując przebieg spotkania. Górnik, choć grał u siebie, nie potrafił znaleźć odpowiedzi na dobrze dysponowaną Legię. Rywale dominowali na każdej pozycji, prezentując lepszą organizację gry i skuteczność. Wałbrzyszanie zagrali bojaźliwie, bez charakterystycznej dla nich iskry i zaangażowania. Walka Górnika była „mglista”, a akcje w ataku – chaotyczne i niecelne.
Słaba skuteczność rzutowa, zwłaszcza zza linii trzech punktów, była jednym z kluczowych problemów gospodarzy. 64 punkty zdobyte na własnym parkiecie to wynik daleki od oczekiwań, zwłaszcza w tak ważnym meczu. Indywidualne, nieprzygotowane rzuty i brak płynności w grze sprawiły, że Górnik nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki.
Mimo porażki, szansa na awans do czołowej czwórki wciąż istnieje. Kluczowe będzie spotkanie w czwartek, również w Wałbrzychu, które Górnik musi wygrać, by przedłużyć swoje szanse w serii. Kolejnym wyzwaniem będzie ewentualny mecz w Warszawie, gdzie wałbrzyszanie musieliby pokusić się o niespodziankę. Przy obecnej, chimerycznej formie zespołu, kibice mają prawo do obaw, ale nadzieja na lepszą postawę wciąż pozostaje.
Czy wałbrzyszanie zdołają się podnieść i powalczyć dla swoich fanów? Odpowiedź poznamy już w najbliższy czwartek
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz