20-latek groził pistoletem pneumatycznym na przystanku przy Placy Solidarności. Wcześniej chciał dostać papierosa. Teraz grozi mu 10 lat więzienia.
- Do zdarzenia doszło 6 czerwca w godzinach wieczornych na przystanku autobusowym przy Placu Solidarności. Do oczekującego na autobus mężczyzny podszedł nieznajomy i poprosił o papierosa. Gdy spotkał się z odmową, odszedł, ale po chwili wrócił – tym razem znacznie bardziej agresywnie. Schowany pod jego bluzą przedmiot przypominający broń – jak się później okazało, była to broń gazowa – miał wyraźny zarys, co wzbudziło uzasadniony strach u pokrzywdzonego. W obawie o własne bezpieczeństwo mężczyzna oddał napastnikowi papierosa. - informuje policja.
Sprawca odszedł, a pokrzywdzony natychmiast zgłosił sprawę policji– funkcjonariusze zabezpieczyli i przeanalizowali zapis z kamer monitoringu, co pozwoliło im na szybkie ustalenie tożsamości napastnika.
20-latek w dniu wczorajszym został zatrzymany, a w jego mieszkaniu mundurowi zabezpieczyli broń, którą posłużyła mu do popełnienia przestępstwa.
Młody wałbrzyszanin usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego. Za tego typu czyn grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina – nie ma przyzwolenia na jakiekolwiek przejawy przemocy czy zastraszania, nawet w pozornie „błahych” sytuacjach. Każde takie zachowanie będzie stanowczo ścigane i surowo karane. Za papierosa naprawdę można trafić za kratki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz