Nie w Warszawie, nie w Brukseli – a właśnie na Dolnym Śląsku. To tutaj, na południu Polski, trwa cicha rewolucja. Nie ma transparentów, nie słychać skandowania haseł, ale jej skutki mogą zmienić naszą przyszłość bardziej niż jakiekolwiek wybory.
Dziś we Wrocławiu podpisano porozumienie między marszałkiem województwa Pawłem Gancarzem a prezesem WFOŚiGW Pawłem Łapaczem, które daje nowy impuls dla transformacji energetycznej regionu. To nie kolejna deklaracja – to realny krok ku neutralności klimatycznej Dolnego Śląska do 2050 roku.
Od słów do działania
– To ważny dzień dla naszej współpracy – mówił marszałek Paweł Gancarz. – Chcemy łączyć wiedzę, ale i potencjały – po to, by zaproponować nowe, skuteczne rozwiązania dla ochrony środowiska.
To porozumienie to nie tylko sygnał, że Dolny Śląsk poważnie traktuje ekologię. To dowód, że region ma własną strategię, jasno określony kierunek i, co najważniejsze, partnerów gotowych do działania. Bo nie chodzi już tylko o redukcję emisji. Chodzi o nową filozofię życia – opartą na energii odnawialnej, wspólnotach energetycznych i obywatelskiej odpowiedzialności.
Energia lokalna = bezpieczeństwo wspólne
W centrum tej zmiany znajduje się człowiek i społeczność lokalna. Porozumienie zakłada wsparcie dla tworzenia klastrów energii, spółdzielni energetycznych, edukację i pomoc samorządom. To pokazuje, że transformacja nie musi być odgórnym procesem – może być ruchem oddolnym, rozproszonym, ale właśnie dlatego skutecznym.
Prezes WFOŚiGW Paweł Łapacz podkreślił:
– To nie jest nasze pierwsze porozumienie, ale jedno z najważniejszych. Samorząd wojewódzki to nasz naturalny partner w drodze do transformacji.
Dolnośląska strategia energetyczna, jako jedyna w Polsce przyjęta przez władze regionalne, wyznacza ambitne cele. Ale ten dokument to żywy organizm, który – dzięki dzisiejszemu porozumieniu – ma szansę zacząć naprawdę działać.
Dolny Śląsk – lider zmiany?
Wkrótce powołana zostanie Dolnośląska Rada na rzecz Energii i Klimatu, która ma dostarczyć eksperckiego wsparcia w projektach i inicjatywach. To sygnał, że region nie chce tylko reagować – chce wyznaczać kierunki.
Czy Dolny Śląsk stanie się wzorem dla reszty kraju? Wiele na to wskazuje. Jeśli uda się połączyć siły samorządów, funduszy i mieszkańców – powstanie tu prawdziwy ekosystem nowej energii. Zielonej, lokalnej, bezpiecznej.
Transformacja? Już się zaczęła
To nie pieśń przyszłości. To tu i teraz. Na Dolnym Śląsku. I choć nie zobaczymy tej zmiany z dnia na dzień, to właśnie takie porozumienia – podpisywane bez fajerwerków, ale z konkretnym planem – zbudują nasze lepsze jutro.
Bo przyszłość nie pisze się sama. Piszą ją ci, którzy już dziś myślą, czym będziemy oddychać jutro.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz