„Cześć, masz ładne oczy i nie tylko…”, „Jeśli nie wyślesz swojego zdjęcia, to o wszystkim dowiedzą się twoi rodzice”. Takie wiadomości trafiają dziś do nawet 11-letnich dzieci. A potem zaczyna się spirala manipulacji, presji i szantażu. W cyfrowym świecie, w którym dzieci dorastają, granice intymności i bezpieczeństwa pękają szybciej, niż dorosłym mogłoby się wydawać.
Podczas debaty „Jak chronić się przed nieodpowiednimi treściami w sieci?”, zorganizowanej przez NASK i Ministerstwo Cyfryzacji, padły dane, które mrożą krew w żyłach. Tylko w pierwszym półroczu 2025 roku Dyżurnet.pl odebrał ponad 7,5 tysiąca zgłoszeń o nadużyciach wobec dzieci. Aż 83 procent ofiar miało od 3 do 13 lat. 95 procent to dziewczynki.
– Niestety, dzieci rzadko informują dorosłych o tym, że ktoś wysyła im dwuznaczne wiadomości, nagie zdjęcia lub o tym, że wdały się w relację z kimś dorosłym. A ta relacja wymknęła się spod kontroli i przerodziła się w szantaż na tle emocjonalnym – mówiła Martyna Różycka, kierowniczka Działu Reagowania na Nielegalne Treści w Internecie Dyżurnet.pl.
Gdy zwykła wiadomość zmienia się w koszmar
Psychologowie alarmują: dla dzieci życie offline i online to ta sama rzeczywistość. Granica między tym, co dzieje się w sieci, a tym, co dzieje się „w realu”, po prostu nie istnieje. Dlatego tak łatwo ulec złudzeniu, że rozmowa z „nowym znajomym” z internetu to tylko zabawa.
Komisarz Marcin Zagórski z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przytoczył przykład z praktyki:
Agencja modelingowa zachęcała dziewczynkę do budowania portfolio. Najpierw niewinne zdjęcia, potem coraz odważniejsze. W pewnym momencie matka zorientowała się, że coś jest nie tak. Zgłosiła sprawę na policję. W efekcie zatrzymano siedem osób. To nie film. To Polska.
Rozmowa zamiast pogadanki
Edukator seksualny Hubert Pajączkowski z Fundacji SEXEDPL przypomina, że zamiast organizować „poważne rozmowy” z dzieckiem, lepiej wykorzystywać codzienne momenty.
– Należy z dziećmi rozmawiać o ich problemach. Jest ku temu mnóstwo okazji w codziennym życiu, raczej szukajmy takich momentów, niż organizujmy pogadanki. Nie ma działań, które w 100 proc. zabezpieczą dziecko, ale można we współpracy ze szkołą i innymi organizacjami wesprzeć dzieci, pomóc poznać im swoje granice.
Dzieciństwo powinno być wolne od podtekstów
– Zbyt dużo jest w sieci treści o charakterze seksualnym, których dzieci do końca nie rozumieją, a które wyrządzają w ich życiu olbrzymie szkody – podkreśla Martyna Różycka. – Zachęcamy każdego – gdy widzisz w internecie albo mediach społecznościowych treści, które przedstawiają dzieci w nieodpowiednich i krzywdzących sytuacjach – zgłaszaj to! I nie bądź obojętny.
I rzeczywiście – narzędzia są dostępne. Dyżurnet.pl umożliwia anonimowe zgłoszenia. Policja przygotowała poradniki, jak zabezpieczać dowody cyfrowe. Telefoniczne linie pomocy – 116 111 dla dzieci, 116 123 dla dorosłych – odebrały w ubiegłym roku prawie 50 tys. telefonów i 30 tys. wiadomości na czacie.
– Platforma 116 daje możliwość kontaktu ze specjalistami, np. psychologiem, dietetykiem, pedagogiem, prawnikiem. Dodatkowo angażujemy się w lekcje w szkołach, webinary i szkolimy nauczycieli – mówiła Ewa Domańska z NASK.
Coraz większą rolę odgrywa też cyfryzacja.
– Wprowadziliśmy nowe kanały komunikacji: czat i formularz przypominający maila. Młodym ludziom jest łatwiej pisać niż zadzwonić. Cyfryzacja wpiera pomoc psychologiczną, możemy szybciej i sprawniej działać, np. w kryzysie suicydalnym, gdyż dajemy bezpośredni sygnał policji, która może zapobiec tragedii – zauważyła Agnieszka Machnowska, psycholożka z Niebieskiej Linii IPZ.
Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada kolejne kroki
– Każda kampania społeczna jest potrzebna, bo jeśli jednej osobie zmieni życie, to pomoże. Ministerstwo planuje kampanię zwiększającą kompetencje cyfrowe Polaków, wskazującą m.in. jak tworzyć bezpieczne hasła, czy jak bezpiecznie poruszać się online – zapowiedziała Marlena Dudzic z resortu.
Wałbrzych: sprawa, która wstrząsnęła rodzicami
Choć problem najczęściej kojarzymy z internetem, warto pamiętać, że nadużycia wobec dzieci przybierają różne formy. W 2023 roku Wałbrzych żył sprawą skandalu w jednym ze żłobków. Rodzice nagrali opiekunkę, która znęcała się nad najmłodszymi. Sprawa trafiła do prokuratury, cztery osoby straciły pracę.
To inny kontekst, ale mechanizm jest ten sam – brak czujności dorosłych sprawia, że dzieci zostają same z przemocą, której nie potrafią nazwać ani zgłosić.
Co możemy zrobić już dziś?
Rozmawiać. Reagować. Zgłaszać. Musimy pamiętać, że dzieci same nie mają narzędzi, żeby się obronić. Czasem nawet nie mają jeszcze wyrobionego systemy wartości, by określić, że coś jest złe. Dorośli często powtarzają: „Za moich czasów tego nie było”. To prawda. Ale czasy się zmieniły. I właśnie dlatego odpowiedzialność dorosłych dziś jest jeszcze większa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Marek Szeles [email protected]