Wałbrzych wciąż szuka sposobów na przyciągnięcie nowych mieszkańców. Spytaliśmy czytelników o ich pomysły na tchnięcie nowego życia w miasto. Sonda wywołała lawinę pomysłów, od praktycznych po… dość ekscentryczne. Oto, co wałbrzyszanie mają do powiedzenia
Praca, mieszkania i infrastruktura – fundamenty zmian
Mieszkańcy zgodnie podkreślają, że kluczem do ożywienia Wałbrzycha jest stworzenie atrakcyjnych miejsc pracy i poprawa infrastruktury. „Potrzeba nowych, dochodowych miejsc pracy, a nie tylko za najniższą krajową” – zauważa Grzegorz, a Kajetan dodaje, że ulgi dla przedsiębiorców i promowanie lokalnych firm mogłyby rozruszać gospodarkę.
Pomysł wspierania małych biznesów, np. przez niższe czynsze w centrum, pojawia się wielokrotnie. „Ożywmy rynek, bary, kluby z muzyką!” – proponuje Małgorzata, marząc o tętniącym życiem sercu miasta. Brak nowoczesnego dworca autobusowego to temat, który wywołuje gorące emocje. „Świebodzice, Świdnica, Strzegom mają dworce, a my nie!” – narzeka Tomasz, a Łukasz przypomina o planach budowy centrum przesiadkowego na Lubelskiej. Niektórzy, jak Zbigniew, są jednak sceptyczni: „Obiecują od 10 lat, a dworca jak nie było, tak nie ma”. Mieszkańcy wskazują też na potrzebę lepszej komunikacji z Wrocławiem – szybka kolej, która skróciłaby dojazd do pół godziny, to marzenie Towciwiłła i wielu innych.
Mieszkania to kolejny gorący temat. „Pustostany w Śródmieściu stoją, a mogłyby być wynajmowane w przystępnych cenach” – sugeruje Mateusz, a Irena podkreśla, że zarówno młodzi, jak i starsi potrzebują dostępnych lokali. „Nie budujmy nowych, remontujmy stare!” – apeluje Sagio, wskazując na potencjał istniejących budynków.
Turystyka i rozrywka – Wałbrzych na mapie atrakcji
Wałbrzych ma atut, którego zazdrości mu niejeden region – położenie wśród gór. Mieszkańcy widzą w tym szansę na rozwój turystyki. „Singletracki rowerowe w okolicznych lasach to strzał w dziesiątkę!” – entuzjazmuje się Maja, a Pi proponuje rozbudowę tras rowerowych, które przyciągnęłyby miłośników dwóch kółek. Agatka marzy o parku linowym z kilometrowymi tyrolkami, trasami wspinaczkowymi i klimatycznymi pubami w stylu Harcówki. „Wzgórze Gedymina mogłoby tętnić życiem!” – dodaje.
Pomysły na atrakcje są różnorodne: od stoku narciarskiego i kolejki linowej (Sagio) po wielki park rozrywki na miarę Energylandii (Ania). „Były rozmowy z właścicielami Energylandii, ale wybrano Starą Kopalnię, gdzie nic się nie dzieje” – ubolewa Mateusz. Basen odkryty to prawdziwy hit wśród propozycji – „Aqua Zdrój jest pełen, więc basen z prawdziwego zdarzenia to must-have!” – przekonuje Małgorzata. Lodowisko, które latem mogłoby służyć wrotkarzom, również ma swoich fanów. „I koniecznie mini zoo albo atrakcje w stylu Dzikiego Zachodu!” – dorzuca Patrycja.
Kultura i społeczność – Wałbrzych dla wszystkich
Mieszkańcy chcą, by miasto żyło także kulturalnie. Irena proponuje konkursy na najsmaczniejsze ciastka, kiermasze, uliczne wyprzedaże i zawody w malowaniu kredą dla dzieci. „Niech sami mieszkańcy podpowiadają, czego chcą!” – zachęca. Sebastian sugeruje targ staroci na wzór Świdnicy, a Piotr proponuje imprezy open air z lokalnymi DJ-ami. „Park Sobieskiego to cudowny teren. Ścieżki zdrowia, korty tenisowe, zwiedzanie z przewodnikiem – to byłoby coś!” – zauważa Irena.
Trochę humoru, trochę frustracji
Nie obyło się bez żartobliwych i nieco kąśliwych uwag. „Wymiana władz miasta” pojawia się w wielu komentarzach, czasem w humorystycznym tonie. Inni idą dalej: „Lądowisko dla UFO” (Włodzimierz) czy „drabina na Księżyc i winda do Australii” (Maciej) to propozycje, które wywołały uśmiech. Rafał żartuje o poszukiwaniu Złotego Pociągu, a Ro Ka proponuje… Igrzyska Śmierci.
Nawet pomysł „posadzenia palm” znalazł swoich zwolenników. Niektórzy mieszkańcy, jak Roman, wyrażają frustrację w bardziej dosadny sposób, narzekając na drogie parkingi, czy wysokie ceny za śmieci. „Miasto zielone, dosłownie – z dzikami i szczurami!” – ironizuje. Jednak Andrzej kontruje: „Miasto się zmienia, budynki są remontowane, drogi też. Nie jest tak źle!”.
Co dalej z Wałbrzychem?
Mieszkańcy Wałbrzycha mają jasną wizję: miasto potrzebuje pracy, mieszkań, lepszej komunikacji i atrakcyjnych miejsc dla turystów oraz mieszkańców. Od praktycznych pomysłów, jak ulgi dla przedsiębiorców czy remonty pustostanów, po marzenia o parku rozrywki czy singletrackach – wałbrzyszanie nie boją się marzyć. Choć niektóre komentarze są przepełnione humorem lub nutką goryczy, wszystkie łączy jedno: miłość do miasta i wiara, że może być lepiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz