Zamknij

Z pokolenia na pokolenie. Gloria Artis dla duszy Wałbrzycha

Marek SzelesMarek Szeles 14:24, 03.07.2025 Aktualizacja: 14:37, 03.07.2025
Skomentuj

Nie śpiewają dla nagród. Nie tańczą dla medali. Robią to, co czują – z serca, z dumy, z pamięci. I właśnie dlatego Zespół Pieśni i Tańca „Wałbrzych” po 70 latach działalności został uhonorowany jednym z najwyższych odznaczeń w polskiej kulturze: srebrnym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Dla takich zespołów po prostu nie ma niższych progów.

Górniczy początek, ludowa duma

Wszystko zaczęło się skromnie – jak wiele wielkich rzeczy. Technikum Górnicze, lata 50., młodzież śpiewająca pieśni przy akompaniamencie akordeonu. Ale coś zaiskrzyło. Głosów przybywało, kroków uczyli się z obserwacji, energii mieli za dziesięciu. W 1955 roku wszystko się połączyło – śpiew, muzyka i taniec – tworząc zespół, który do dziś jest instytucją kultury większą niż siedziba, w której działa.

Coś więcej niż tańce

Z zewnątrz to tylko układy taneczne, piękne stroje i ludowe pieśni. Ale każdy, kto choć raz wszedł za kulisy ZPiT „Wałbrzych”, wie, że to coś znacznie więcej. To szkoła życia, wspólnoty i tożsamości. Tu dzieci uczą się szacunku – do siebie, do innych, do historii. Tu nastolatki odnajdują swoje miejsce. Dorośli – niektórzy już z wnukami – wracają z łezką w oku.

Jak mówi Rafał Ślipek:

Zespół to nie tylko taniec i śpiew, to edukacja, przekazywanie wartości, budowanie tożsamości.

Gloria Artis – nie tylko medal

Srebrny medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” to ukoronowanie dziesięcioleci pracy, ale też symbol czegoś głębszego. Bo w świecie kultury, który coraz częściej mierzy się klikalnością, zasięgami i statystykami, ZPiT „Wałbrzych” przypomina, że prawdziwa siła kultury tkwi w ludziach, w więziach i w pasji.

Martyna Szklarkowska nie kryje wzruszenia:

– To wyróżnienie to hołd dla całych pokoleń – dzieci, młodzieży, instruktorów, rodziców. Dla wszystkich, którzy nosili ten zespół w sercu.

70 lat, tysiące serc

Trudno zliczyć, ile osób przewinęło się przez zespół przez siedem dekad. Wiadomo jedno – każda zostawiła ślad. Dla wielu to była pierwsza scena, pierwszy mikrofon, pierwszy wyjazd za granicę, pierwsze przyjaźnie na całe życie. Dla innych – pasja, która przerodziła się w zawód, misję, sposób na życie.

Zespół występował na wszystkich kontynentach. Śpiewał przed papieżem, reprezentował Polskę na międzynarodowych festiwalach, był ambasadorem Dolnego Śląska, zanim to było modne.

Medal to początek nowego rozdziału

Dziś działa pod skrzydłami Starej Kopalni. Medalu „Gloria Artis” nie traktują jako ukoronowania, ale raczej jako zobowiązanie. Bo – jak mówią – folklor się nie starzeje. On się odnawia, adaptuje, żyje dalej – z młodymi ludźmi, którzy go czują.

I właśnie dlatego, po siedemdziesięciu latach, ten zespół wciąż jest młody. Bo jego siłą nie są lata, ale ludzie. I miłość do kultury, której się nie da nauczyć – trzeba ją poczuć.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%