208 km/h na liczniku. Droga wojewódzka nr 396, ograniczenie do 90 km/h. Kierowca BMW, 55 lat, mieszkaniec powiatu milickiego. O 118 km/h za szybko. To nie błąd systemu pomiarowego, to nie chwilowe roztargnienie – to czysta brawura i brak wyobraźni.
Recydywista za kierownicą
Ten mężczyzna nie popełnił takiego wykroczenia po raz pierwszy. W policyjnej bazie widnieje już jego historia złamania przepisów. Dlatego kara nie skończyła się na zwykłym mandacie. 5000 zł, 15 punktów karnych, a do tego utrata prawa jazdy. By je odzyskać, będzie musiał od nowa przejść przez cały egzaminacyjny proces i – być może – badania psychologiczne. Pytanie tylko, czy egzamin z wyobraźni kiedykolwiek zda.
200 km/h to nie zabawa
Wyobraźmy sobie: jedziesz samochodem 90 km/h, tak jak nakazuje znak. Nagle mijasz auto, które pędzi ponad dwa razy szybciej. Kierowca w takiej sytuacji nie ma szans na reakcję. Przy 200 km/h margines błędu nie istnieje. Każdy manewr, nagłe hamowanie, wyjazd z podporządkowanej drogi – wszystko kończy się tragedią. Tak było na początku czerwca na DK 46 w woj. opolskim, gdzie kierowca mercedesa pędził ponad 200 km/h. Nagle zjechał na przeciwległy pas i doprowadził do czołowego zderzenia. Ta jazda zakończyła się tragedią – zginęli młodzi ludzie.
Ile razy jeszcze musimy czytać o takich historiach, zanim zrozumiemy, że droga publiczna to nie tor wyścigowy?
BMW – Bardzo Mało Wyobraźni
Kiedyś mówiło się: „Prędkość zabija”. Dziś należałoby dodać: „Arogancja też”. Bo to nie tylko problem BMW, marki czy jednego kierowcy. To mentalność, w której licznik staje się dowodem odwagi, a przepisy – przeszkodą. Tymczasem każdy taki „rekord” może być ostatni – nie tylko dla samego pirata, ale i dla przypadkowego ojca, matki, dziecka, które znalazło się w złym miejscu i czasie.
Kara to nie wszystko
5000 zł mandatu? To dużo. Utrata prawa jazdy? Dotkliwa. Ale żadna kara nie cofnie wypadku, którego – na szczęście – tym razem nie było. Policja zrobiła swoje. Teraz czas na refleksję – naszą wspólną. Bo jeśli na drodze zabraknie wyobraźni, to nawet najwyższy mandat będzie tylko rachunkiem wystawionym po fakcie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz