Zamknij

112

Podzamcze: Dramatyczne chwile na dachu

.ms 11:36, 19.08.2025 Aktualizacja: 11:36, 19.08.2025
Skomentuj

W Wałbrzychu mogło dojść do dramatu, którego finał byłby tragiczny. W poniedziałkowy wieczór na dachu jednego z dziesięciopiętrowców w Podzamczu stał 37-letni mężczyzna. Płakał i mówił, że jego problemy są nie do udźwignięcia. To był moment, w którym jeden krok w przód mógł zakończyć jego życie.

Policjanci zamiast anonimowych przechodniów

Na szczęście mieszkańcy nie odwrócili wzroku. Wezwali pomoc, a na miejsce przyjechali dzielnicowi – sierż. szt. Piotr Paduch i st. sierż. Mateusz Małeczek. To oni wspięli się na dach i podjęli rozmowę z mężczyzną. Bez rozkazów, bez przymusu – po prostu byli obok, wysłuchali, okazali wsparcie. Dzięki temu 37-latek zszedł z krawędzi, a później trafił pod opiekę lekarzy.

To pokazuje, że czasem ratunek to nie skomplikowana operacja, ale zwykłe słowa i obecność drugiego człowieka.

Kryzys nie wybiera

Każdy może znaleźć się w podobnym punkcie. Wystarczy splot problemów rodzinnych, zawodowych czy zdrowotnych, by poczuć się bezradnym. I to nie jest wstyd. Ważne, by nie zostać samemu – bo samotność potrafi być najgorszym doradcą.

Nieprzypadkowo psychologowie podkreślają, że rozmowa to pierwszy krok do powstrzymania tragedii. Jeden telefon, jedno zaufane ucho, może być różnicą między życiem a śmiercią.

Pamiętaj: są ludzie, którzy wysłuchają

Dla osób w kryzysie dostępne są bezpłatne numery, pod które można zadzwonić anonimowo i otrzymać wsparcie:

  • 116 123 – kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych (codziennie 14:00–22:00)
  • 116 111 – całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
  • 800 108 108 – telefon wsparcia (codziennie, poza świętami, 14:00–20:00)
  • 121 212 – telefon Rzecznika Praw Dziecka, czynny całą dobę
  • 22 635 09 54 – telefon zaufania dla osób starszych (pon., śr., czw., 17:00–20:00)

Nie odwracaj głowy

Historia z Podzamcza skończyła się dobrze, bo ktoś zareagował. To lekcja dla nas wszystkich – nie wolno pozostawać obojętnym. Gdy widzimy kogoś „na krawędzi”, reagujmy. Telefon na policję czy rozmowa z osobą w kryzysie może być ratunkiem.

Bo życie – nawet jeśli dziś wydaje się ciężarem – zawsze warte jest tego, by dać mu jeszcze jedną szansę.

(.ms)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%