Miniony weekend rozpieszczał nas pogodą bardziej wakacyjną niż jesienną – chyba na pożegnanie lata. Idealnie w tę aurę wpisały się sołectwa Głuszycy, które w sobotę zorganizowały pikniki wiejskie, a ich głównym bohaterem był… ziemniak – pyra, kartofel. Jak by go nie nazwać, jedno jest pewne – smakował wyśmienicie, prawdziwe „niebo w gębie”!
Co czekało na gości?
W Kolcach można było skosztować ziemniaczków zapiekanych, z grilla, z kociołka, ziemniaka z gzikiem albo śledzikiem, zakręconego czy pieczonego. Do tego serwowano domowy smalczyk i ciasta spod ręki mistrzyń kuchni z Koła Gospodyń Wiejskich w Kolcach „Kolcowe Kwiaty”. Dla dzieci przygotowano gry i zabawy – m.in. kółko i krzyżyk, strzelanie z łuku czy wyścigi w workach. Zachwycały też dekoracje – z siana powstały np. dzik czy kurki, które budziły uśmiech i podziw. Nad całością czuwała sołtys Barbara Sokołowska.
Atmosfera była niezwykle rodzinna i biesiadna. W sąsiedniej wsi, pod przewodnictwem sołtys Danuty Jabłońskiej, odbył się piknik sąsiedzki z naciskiem na sportową rywalizację oraz sąsiedzki poczęstunek. Na stole królowały ziemniaczki na parze z pomadą, gofry z różnorodnymi dodatkami i domowe ciasta, a na boisku trwały rozgrywki piłki nożnej. Sądząc po okrzykach, trudno było stwierdzić, gdzie emocje były większe – na murawie wśród zawodników czy na trybunach wśród kibicujących rodziców.
W oba wydarzenia zaangażowali się sołtysi, rady sołeckie, radni Rady Miejskiej, Centrum Kultury – Miejska Biblioteka Publiczna oraz lokalne firmy oraz stowarzyszenia.
– Weekend uważam za w pełni udany – podsumował Burmistrz Głuszycy Roman Głód, który odwiedził mieszkańców i z przyjemnością próbował lokalnych pyszności.
Wielkie brawa dla sołectw, które przygotowały tak udane imprezy – dzięki ogromnemu zaangażowaniu mieszkańców!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz