Naukowcy potwierdzają: to autentyczny barok!
To moment, na który czekali historycy, konserwatorzy i wszyscy miłośnicy Zamku Książ. Po miesiącach badań i domysłów udało się potwierdzić coś, co do tej pory było tylko hipotezą: bogato zdobiony strop w Salonie Włoskim jest dziełem barokowych mistrzów sprzed niemal trzystu lat!
Historia, która przemówiła przez drewno
W świecie zabytków rzadko kiedy udaje się uzyskać tak jednoznaczną odpowiedź. A jednak – dzięki nowoczesnym badaniom dendrochronologicznym i międzynarodowej współpracy z włoskimi naukowcami – udało się określić wiek drewna, z którego wykonano zarówno strop, jak i podobrazia malowidła przedstawiającego boginię Florę. Wynik? Około 1760 rok. To oznacza, że Salon Włoski kryje w sobie oryginalny element włoskiego późnego baroku.
Drewno, jak wykazały analizy, pochodzi z młodych świerków alpejskich – dokładnie z tego samego regionu, z którego w XX wieku Hochbergowie sprowadzali kominki, meble i elementy sztukaterii. Przypadek? Już nie. Dziś wiemy, że to był przemyślany zakup i świadectwo ówczesnego kolekcjonerskiego zmysłu arystokracji.
– To odkrycie to dla nas coś więcej niż naukowa weryfikacja – to jak rozmowa z przeszłością. Każdy słój, każda deska mówi: „jestem prawdziwa – mówi z emocją Ryszard Wójtowicz, konserwator kierujący pracami w Książu.
Ze zdjęcia do rzeczywistości
Przez lata strop z malowidłem Flory funkcjonował w cieniu wątpliwości. Czy był to oryginał? A może kunsztowna stylizacja z czasów przebudowy zamku przez księżną Daisy i Jana Henryka XV? Pomagały archiwalne zdjęcia, dawne dokumenty, notatki i… intuicja. Ale teraz, po raz pierwszy, mamy twardy dowód – niezależny, naukowy, niepodważalny.
Konserwatorzy już działają
Prace konserwatorskie są już mocno zaawansowane – każdy fragment stropu traktowany jest z najwyższą pieczołowitością. Trwa czyszczenie, uzupełnianie ubytków, zabezpieczanie przed degradacją. Wszystko po to, by w pełni przywrócić mu dawny blask i udostępnić go zwiedzającym w formie, na jaką zasługuje – jako świadectwo autentycznego XVIII-wiecznego włoskiego kunsztu.
Zamek Książ – skarbnica nieskończonych tajemnic
To odkrycie to nie tylko gratka dla pasjonatów sztuki i historii. To kolejny krok w przywracaniu pełnego dziedzictwa Książa, który wciąż skrywa niezliczone sekrety w swoich murach, podziemiach i – jak się okazuje – również pod sufitem.
Książ nie przestaje fascynować. A jego historia właśnie dopisała kolejny, absolutnie wyjątkowy rozdział.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz