Masz dość świąt za stołem? Szukasz pretekstu, by uciec za miasto, odwiedzić rodzinę lub po prostu zobaczyć coś nowego? Koleje Dolnośląskie właśnie dają Ci taką szansę – i to bez limitu przejazdów, korków i świątecznego stresu.
Dolnośląski Bilet Weekendowy to nie tylko praktyczna oferta. To bilet do pełnej swobody. Bilet na wiosnę. Bilet na coś więcej niż kolejne święta spędzone między kuchnią a salonem.
Jeden bilet, setki możliwości – i ponad 3 dni luzu
Od piątku, 18 kwietnia o godz. 18:00 aż do wtorku, 22 kwietnia do godz. 6:00 rano możesz podróżować po całym Dolnym Śląsku z jednym biletem w kieszeni, bez limitu przejazdów, bez przepłacania, bez stresu.
– Wielkanoc to czas dla rodziny, ale też doskonały moment, by po prostu… ruszyć się z miejsca. Dlatego rozszerzyliśmy ważność Dolnośląskiego Biletu Weekendowego aż do wtorkowego poranka – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
To ponad 3 doby pełnej dowolności – na spotkania, na górskie spacery, na termy, zamki, lasy i wioski z duszą.
Dolny Śląsk? Najlepszy kierunek tej wiosny
Do białych i żółtych pociągów KD możesz wysiąść niemal wszędzie – w małych miasteczkach, uzdrowiskach, przy szlakach, zamkach i klasztorach. Masz do dyspozycji najszybsze pociągi regionalne w Polsce – Wrocław – Kłodzko w niewiele ponad godzinę, Kudowa-Zdrój – w dwie.
Masz ochotę na górskie szlaki? Jesteś tam. Chcesz odpocząć w uzdrowisku? Masz do wyboru całą Ziemię Kłodzką. Szukasz chwili ciszy poza miastem? Pakuj plecak i w drogę.
A już wkrótce do sieci wrócą połączenia do Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju, bo Dolny Śląsk nie zwalnia tempa. Dziś do tych miejscowości dotrzesz autobusem w barwach KD – na jednym bilecie. To tylko kwestia czasu, aż pojadą tam znowu pociągi.
– Dolnośląska kolej to dziś krwioobieg regionu. Wspieramy nie tylko turystykę, ale i mieszkańców mniejszych miejscowości – zaznacza Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.
Rower? Super! Ale... miej plan B
Wiosna = rower. Ale Koleje Dolnośląskie uczciwie ostrzegają: pociągi nie mają rezerwacji miejsc na rowery, miejsce dla jednośladów nie zawsze się znajdzie, obsługa ma prawo odmówić przewozu, jeśli brakuje przestrzeni – zwłaszcza w autobusach zastępczych.
Najlepiej wybrać skład, który rowerzystów wita z otwartymi drzwiami – jak KD Ryszard Szurkowski (Wrocław – Milicz). Odjazd o 9:44, powrót o 17:15 – w sam raz na aktywną niedzielę. Reszta? Zależy od Ciebie – i Twojej elastyczności.
– Rozumiemy rowerowy boom, ale prosimy o wyrozumiałość. Chcemy, by podróż była komfortowa dla wszystkich – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich.
Dolny Śląsk to za mało? KD dowiezie Cię dalej
Bilety KD to nie tylko Dolny Śląsk. Pociągi docierają do Czech, Niemiec, województw lubuskiego i wielkopolskiego. W 2024 roku KD przewiozły ponad 22 miliony pasażerów, a w tym planują przejechać 15 milionów kilometrów. To nie są tylko liczby – to ludzie, którzy postawili na kolej zamiast korków. Ty też możesz.
Gdzie kupić bilet?
Wielkanoc nie musi być przewidywalna
Dolnośląski Bilet Weekendowy to zaproszenie do wolności, podróży i odkrywania. Możesz odwiedzić rodzinę. Możesz wysiąść na stacji, o której nigdy wcześniej nie słyszałeś. Możesz spędzić te święta tak, jak chcesz – z dala od rutyny. Bo podróż zaczyna się wtedy, kiedy Ty podejmiesz decyzję, że ruszasz. A Koleje Dolnośląskie są gotowe na Twoją decyzję.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz