Otworzą sortownię dla turystów. Prace potrwają rok

Prawie 48 milionów złotych kosztować będzie doprowadzenie dawnej sortowni węgla w Starej Kopalni do stanu, w którym będzie można wpuścić tam turystów. Miasto podpisało już umowę z wykonawcą, który ma nieco ponad rok na finalizację tej ogromnej inwestycji.

O planach rewitalizacji dalszej części Starej Kopalni mówiło się praktycznie już od dnia jej otwarcia. Wiadomo było, że dalsze prace przy ratowaniu wałbrzyskiego dziedzictwa przemysłowego będą bardzo kosztowne, dlatego odkładano to w czasie, czekając na możliwości pozyskania funduszy z zewnątrz. Taka okazja pojawiła się wraz z Funduszem Sprawiedliwej Transformacji i środkami dedykowanymi na przywracanie do życia terenów pokopalnianych. Wałbrzych korzystając z tych możliwości, otworzył ogromny front inwestycyjny, który obserwujemy na ul. Beethovena oraz właśnie w Starej Kopalni.

W samej Starej Kopalni ruszyła już przebudowa jednego z niezagospodarowanych dotychczas budynków, w którym mieścić się będzie Muzeum Wałbrzyszan "Tygiel". Już wkrótce intensywne prace rozpoczną się w innej części obiektu, gdzie dawniej mieściła się sortownia węgla. Jak będzie wyglądało to miejsce po remoncie?

Przed wykonawcą niezwykle trudne zadanie zabezpieczenia i przywrócenia do stanu używalności obiektu, który niszczał od wielu lat. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że projekt trzeba szybko rozliczyć z dofinansowania, zatem plan zakłada zakończenie prac już w sierpniu 2026 roku.

Sprawnie zrealizowana inwestycja ma szansę stać się bardzo popularną atrakcją turystyczną. Surowe wnętrza kontrastujące z pieczołowicie wyremontowaną pozostałą częścią Starej Kopalni będą stanowić nie lada gratkę dla fanów prawdziwego postindustrializmu. Niestety nadal część obiektu pozostanie niedostępna do zwiedzania. Mowa o tzw. zakładzie przeróbki węgla, który będzie musiał odczekać kolejne lata na swoją kolej, bo przy obecnych kosztach funduszy wystarczy tylko na omawianą cześć sortowni.