Egzamin ósmoklasisty to dla uczniów pierwszy prawdziwy sprawdzian – zderzenie z arkuszem, który nie patrzy na wymówki. Ale dla miasta to coś więcej niż statystyka: to diagnoza, jak działa lokalny system edukacji. W Wałbrzychu w 2025 roku ta diagnoza jest złożona i pełna kontrastów. Bazując na danych przedstawionych przez portal Wasza Edukacja, pokazujemy rzeczywistość wałbrzyskiej edukacji.
Polska i region – obraz w tle
W skali kraju uczniowie zdobyli średnio 64% z języka polskiego, 50% z matematyki i 70% z języka angielskiego. Na Dolnym Śląsku było nieco gorzej: 62% z polskiego i 48% z matematyki, za to angielski – identycznie jak w Polsce, 70%. To już niemal tradycja: Dolny Śląsk ma lekki deficyt w przedmiotach ścisłych i ojczystym, a angielski broni się na równi z resztą kraju.
Wałbrzych – edukacja w wielu odsłonach
Na liście 18 szkół z Wałbrzycha znalazły się zarówno podstawówki publiczne, niepubliczne, integracyjne i artystyczne, jak i dwie szkoły specjalne (PSP nr 33 i PSP nr 41) oraz Szkoła Podstawowa dla Dorosłych. Formalnie wszystkie one figurują w jednym zestawieniu, ale trzeba powiedzieć wprost: to nie są tożsame światy. Inna specyfika, inna misja, inna codzienność ucznia.
Kto błyszczy?
Najlepiej wypadły szkoły, które już od lat budują swoją markę:
Solidny środek i ci, którzy potrzebują wsparcia
W „środku stawki” znalazły się m.in. PSP nr 28, 15, 30 czy 6 – szkoły, które radzą sobie przyzwoicie, ale bez spektakularnych wyników. Matematyka wciąż ciągnie je w dół, angielski zwykle ratuje obraz, a polski zależy od rocznika.
Na końcu zestawienia są placówki o szczególnej specyfice – szkoły specjalne nr 33 i nr 41 oraz Szkoła Podstawowa dla Dorosłych. Ich wyników nie można wprost porównywać z resztą – bo to tak, jakby w maratonie zestawiać biegaczy zawodowych z uczestnikami biegu integracyjnego czy rehabilitacyjnego. Trasa ta sama, ale cele inne.
Wałbrzych na tle sąsiadów
W 2023 roku w Jeleniej Górze średnie wyniki wynosiły 57,5% z polskiego, 44,6% z matematyki i 66,8% z angielskiego. W powiecie głogowskim – 64,4% z polskiego, 48,8% z matematyki i 65% z angielskiego.
Na tle takich miast Wałbrzych – przynajmniej w najlepszych placówkach – pokazuje, że potrafi nie tylko dogonić, ale nawet przeskoczyć średnią. To sygnał, że mimo trudności społecznych i gospodarczych można osiągać wyniki ponadprzeciętne.
Miasto na trzech torach
Patrząc na tegoroczne wyniki, można powiedzieć, że Wałbrzych jedzie dziś na trzech torach:
Wnioski dla miasta
Po pierwsze nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka. Rzetelne analizy muszą uwzględniać specyfikę szkół specjalnych i dla dorosłych. Po drugie matematyka to priorytet. Tam, gdzie udało się wyjść ponad średnią, trzeba szukać wzorców. Tam, gdzie uczniowie odpadają na zadaniach otwartych, potrzebne są szybkie interwencje. Po trzecie język angielski to kapitał wałbrzyskiej edukacji. Skoro już teraz wyniki są wyższe niż średnia krajowa, warto ten potencjał pielęgnować.
Edukacyjny obraz Wałbrzycha
Wałbrzych to miasto kontrastów – i w edukacji nie jest inaczej. Z jednej strony mamy szkoły, które pokazują, że można więcej niż średnia krajowa. Z drugiej – placówki, które potrzebują wsparcia i zrozumienia, bo pracują z uczniami w zupełnie innych realiach. I może właśnie to jest lekcja z egzaminu 2025: nie chodzi o to, by wszyscy biegli w tym samym tempie. Chodzi o to, by każdy dotarł do mety – swoją drogą, na swoim torze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Marek Szeles [email protected]