Zamknij

Stara Kopalnia: Malarstwo Andrzeja Leśnika jako język metafizyczny

Marek SzelesMarek Szeles 07:39, 13.07.2025 Aktualizacja: 07:49, 13.07.2025
Skomentuj

W piątkowy wieczór, 11 lipca, Wałbrzyska Galeria Sztuki Współczesnej BWA zamieniła się w przestrzeń pełną znaków, symboli i emocji. Wystawa „METAFIZYKA ZNAKU OD 1981 DO ∞” to retrospektywa twórczości Andrzeja Leśnika – malarza, wykładowcy, filozofa obrazu. Blisko osiemdziesiąt prac prezentowanych na ekspozycji to nie tyle przegląd dokonań, co opowieść o niekończącym się poszukiwaniu sensu za pomocą koloru, formy i znaku.

Krajobraz jako kod emocjonalny

Szczególne miejsce na wystawie zajmują obrazy z cyklu „Łąki Izerskie”, inspirowane karkonoskim pejzażem, z którym Leśnik jest emocjonalnie związany od lat. Te abstrakcyjne kompozycje zderzone z wizjami rozgwieżdżonego nieba budują nastrój kontemplacji, zapraszając widza do własnych interpretacji. Nie chodzi tu o dosłowność – raczej o to, co dzieje się między obrazem a odbiorcą. O spotkanie z własnymi myślami.

Znak, który nie mówi, ale istnieje

Tytuł wystawy – „Metafizyka znaku” – nie jest przypadkowy. Nawiązuje do filozoficznych rozważań Jacques’a Derridy i jego teorii „prawdy obrazu”. W świecie Leśnika znak nie pełni funkcji informacyjnej – to raczej ślad obecności, forma bytu, która otwiera drzwi do głębszych refleksji. Cykl „Mamantra”, geometryczny, rytmiczny, niemal medytacyjny, rozwija ten wątek w duchu nowoczesnego rytuału malarskiego.

Sztuka, która dotyka emocji

Podczas wernisażu panowała atmosfera skupienia, ciekawości, czasem wzruszenia. Leśnik pokazuje, że nawet najbardziej abstrakcyjne formy mogą działać na emocje, wywołując zaskoczenie, melancholię, zachwyt. Dla wielu odwiedzających wystawa stała się impulsem do osobistych przemyśleń – o tym, co widzimy, czego szukamy i co znaczy być „w kontakcie” z dziełem sztuki.

Artysta, który nie przestaje pytać

Andrzej Leśnik to twórca dojrzały, ale nieoswojony. Choć jego prace wystawiane były w wielu miejscach w Polsce i za granicą, jego malarstwo nieustannie zaskakuje świeżością i głębią. Jako wykładowca Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu inspiruje kolejne pokolenia artystów, ale sam wciąż pozostaje w drodze – eksperymentując, zmieniając się, rozwijając swój znakowy język.

Spotkanie z obrazem, które zostaje na długo

Wystawa w Wałbrzychu będzie czynna przez kolejne miesiące i stanowi jedyną w swoim rodzaju okazję, by zanurzyć się w świecie Leśnika. To nie tylko ekspozycja – to doświadczenie. Dla tych, którzy szukają w sztuce czegoś więcej niż estetyki – to miejsce, które warto odwiedzić. Bo tu znak naprawdę znaczy.

 

[FOTORELACJA]486[/FOTORELACJA]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%