Zamknij

112

Granica pod szczególną kontrolą

Marek Szeles Marek Szeles 08:27, 29.07.2025 Aktualizacja: 08:29, 29.07.2025
Skomentuj

Od 7 lipca granica polsko-niemiecka przestała być symbolicznym punktem na mapie strefy Schengen. Od trzech tygodni funkcjonariusze Straży Granicznej wspierani przez Policję, Żandarmerię Wojskową i Wojska Obrony Terytorialnej prowadzą tymczasowe kontrole, które przyniosły konkretne efekty i wymierne konsekwencje.

70 tysięcy ludzi, 35 tysięcy pojazdów i… dużo więcej

W ciągu niespełna trzech tygodni przeskanowano rzeczywistość przygranicznych województw: lubuskiego i dolnośląskiego. Skontrolowano ponad 70 tysięcy osób i blisko 35 tysięcy pojazdów. Na pierwszy rzut oka – imponujące liczby. Ale to, co ważniejsze, wydarzyło się głębiej.

76 cudzoziemcom odmówiono wjazdu do Polski. Powód? Brak dokumentów, negatywne sygnały w systemach informatycznych, podejrzane tożsamości. Na tej liście znaleźli się obywatele m.in. Afganistanu, Iraku, Syrii, Ghany, Rosji czy Meksyku. Aż 70 innych zatrzymano już na terytorium Polski – za próbę nielegalnego przekroczenia granicy lub nielegalny pobyt. 

Największą grupę stanowili obywatele Afganistanu – często traktowani jako symbole współczesnych migracyjnych dramatów, ale także jako element większego systemu przemytu i organizacji przestępczych.

Nie tylko migranci. Kradzieże, pomocnictwo, fałszywe dokumenty

Bilans działań nie ogranicza się jednak do samych migrantów. W ramach akcji zatrzymano sześć osób podejrzanych o pomocnictwo – w tym czterech obywateli Ukrainy, jednego Polaka i jednego obywatela Mołdawii. To oni stali po drugiej stronie – po stronie tych, którzy zarabiają na cudzych dramatach.

Nie zabrakło również akcentów z klasycznych policyjnych kronik: trzech Litwinów przewożących dwa kradzione auta z Wielkiej Brytanii zostało zatrzymanych i wydalonych na Litwę. W dobie europejskiej mobilności, przestępczość też nie zna granic.

Funkcjonariusze ujawniali także osoby nietrzeźwe, poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości czy podróżujące na fałszywych dokumentach. Granica przestała być jedynie symboliczną linią – stała się miejscem realnych rozliczeń.

Po co to wszystko?

Z punktu widzenia obywatela strefy Schengen, kontrola graniczna to coś, co powinno być tylko wspomnieniem z lat dziewięćdziesiątych XX wieku. A jednak – w obliczu rosnącej presji migracyjnej, przestępczości transgranicznej i napięć geopolitycznych – coraz więcej państw tymczasowo ogranicza swobodny przepływ ludzi.

Polska nie jest wyjątkiem. Ale polska granica to coś więcej niż szlaban i patrol. To strefa buforowa Unii Europejskiej na wschodnich jej granicach, gdzie ścierają się interesy, dramaty i wybory polityczne. Tymczasowe kontrole pokazują, że system działa – ale też, że zagrożenia są, choć nie w takiej ilości, jak niektórzy twierdzą. 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%