Zamknij

Filharmonia Sudecka: Stradivarius – arcydzieło lutnictwa

11:30, 02.06.2025 Aktualizacja: 11:59, 02.06.2025
Skomentuj

 

6 czerwca o godzinie 19:00 w Filharmonii Sudeckiej usłyszymy wyjątkowy koncert i zobaczymy arcydzieło lutnictwa, czyli skrzypce Antonio Stradivariego. 

6.06.2025, piątek, godz. 19:00
Wałbrzych, Filharmonia Sudecka
Stradivarius – arcydzieło lutnictwa

Wykonawcy:
Alexander Humala – dyrygent
Janusz Wawrowski – skrzypce
Ostap Słobodianiuk – skrzypce
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Sudeckiej

Program:
Pablo de Sarasate – Introdukcja i Tarantela op. 43    (7’)
Grażyna Bacewicz – Koncert skrzypcowy nr 2    (20’)
Wolfgang Amadeusz Mozart – Symfonia g-moll nr 40 KV 550

Czas trwania: 70 minut
Ceny biletów: 60 / 40 zł

O koncercie
„Wiemy, że korniki to plaga. Wszystko, co z drzewa, przed tą plagą drży. A więc i stare, zmęczone życiem, ale pełne chwały instrumenty muzyczne […]. Ze smutkiem należy stwierdzić, że w historii lutnictwa światowego znane są wypadki odbierania życia pięknym skrzypcom, altówce czy wiolonczeli przez korniki. Nadszedł jednak czas odwetu. Lutnicy odkryli bowiem, że wystarczy na zagrożonym instrumencie tylko zagrać, czyli wprowadzić jego deski w drżenie, żeby korniki ginęły”. Tak ratowanie instrumentów smyczkowych – co prawda w muzeach – opisywała Grażyna Bacewicz (1909-1969), jedna z najwybitniejszych kompozytorek-skrzypaczek XX w. Czy rzeczywiście warto tak dbać o kawałek drewna i parę strun? Warto! Dlaczego? Bo są to instrumenty wyjątkowe. Tutaj, całą uwagę poświęcimy skrzypcom, nie ujmując nic ich „braciom i siostrom”. Słabość do nich okazywali najwięksi kompozytorzy, wirtuozi pociągnięciami smyczka niczym pędzlem na płótnie malowali obrazy swoich myśli i interpretacji. Dobrze, że na „drodze” ewolucji skrzypiec stanął Antonio Stradivari (1643–1737).

Do dziś na temat wyjątkowego brzmienia jego instrumentów toczone są spory. Może była to zasługa drewna leżakowanego na słonych wodach laguny? Może to specjalna mieszanka lakieru i pigmentu, jakimi pokrywał skrzypce? Może to jeszcze inny sekret, który słynny włoski lutnik zabrał ze sobą do grobu? Jedno jest pewne: jego instrumenty to dziś arcydzieła lutnictwa, które cieszą wzrok i zachwycają swym brzmieniem. Od zawsze posiadaczami „stradivariusów” byli wybitni wirtuozi, jak np. Henryk Wieniawski. Obecnie to głównie „uciszone” dzieła sztuki, które cieszą jedynie wzrok, jednak „aktywni” właściciele wciąż wykorzystują je do prezentowania swojego kunsztu. Jednym z nich jest Janusz Wawrowski, w którego wykonaniu usłyszymy Koncert skrzypcowy nr 2 wspomnianej Bacewicz.

Wcześniej, również w towarzystwie skrzypiec, usłyszymy utwór, który skłania się ku…medycynie alternatywnej. Tarantella to bowiem włoski taniec ludowy, który wykonywały osoby cierpiące na tarantyzm, jaki, według powszechnego przekonania, wywoływało ugryzienie tarantuli. Dzisiaj, kompozycja napisana w 1899 r. przez Pablo de Sarasate cieszy się dużą popularnością i – może już nie w charakterze „prozdrowotnym” – jest wciąż chętnie wykonywaną na całym świecie.

Opanowanie do perfekcji pociągnięć smyczka uwalniających piękne melodie wymaga lat ćwiczeń. Obok nauczycieli – mentorów przyszłych wirtuozów, ważną rolę odgrywają podręczniki do nauki gry. Wśród tych, będących źródłem obecnej wiedzy, jest książka Leopolda Mozarta – ojca Wolfganga. Symfonia jego utalentowanego syna zamknie „skrzypcowy” wieczór. Dzieło to inne niż wszystkie pozostałe. To ukazanie drugiego oblicza Mozarta: na ogół wesoły i beztroski Mozart, jednym z najbardziej znanych muzycznych motywów – „szlochem spoza koronkowej chusteczki” – ukazuje nam tutaj autoportret człowieka walczącego z przeciwnościami stojącymi na drodze jego osobistego i artystycznego życia. Mimo swojego posępnego charakteru Symfonia g-moll to utrzymane od pierwszego do ostatniego taktu mistrzostwo w konstrukcji i jednolitości nastroju.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%