W dobie elektryków, autonomicznych samochodów i dronów dostawczych jest coś niezwykle romantycznego w starym, buczącym silniku i błyszczącym chromie. Coś, co pachnie benzyną, historią i szacunkiem do mechaniki. I właśnie ten zapach, ten klimat, ten styl – wracają na Dolny Śląsk na początku sierpnia. XIII Wałbrzyski Międzynarodowy Rajd Pojazdów Zabytkowych to nie tylko pokaz klasyków motoryzacji. To manifestacja piękna motoryzacyjnego, krajobrazowego i międzyludzkiego.
Elegancja na kołach
Między 1 a 3 sierpnia 2025 roku w regionie wałbrzyskim nie będzie można mówić o zwykłym weekendzie. Ponad 50 załóg z Polski, Czech, Niemiec i Słowacji ruszy w podróż, której celem nie jest miejsce na mecie, ale spotkanie z ludźmi, miejscami i wspomnieniami. Będą tu samochody z duszą – wśród nich m.in. Ford Model T z 1911 roku, prawdziwa legenda motoryzacji. Ale nie tylko auta będą przyciągać wzrok – uczestnicy rajdu, zgodnie z tradycją, przebiorą się w stroje z epoki, tworząc na ulicach żywy obraz minionych dekad.
– To nie jest rajd w klasycznym znaczeniu. To przejazd, który pozwala ludziom podziwiać pojazdy, których nie zobaczymy na co dzień. I załogi, które często wyglądają jak z filmu sprzed 70 lat – mówi komandor rajdu, Grzegorz Zając.
Boguszów-Gorce: w motoryzacyjnym blasku?
Start i baza rajdu znajdą się w Boguszowie-Gorcach, mieście, które w ostatnich tygodniach trafiło na nagłówki jako... najbiedniejsze w Polsce. Ale właśnie tutaj, przy hotelu „Piotr”, 1 sierpnia zaczną zjeżdżać się auta warte czasem więcej niż cały roczny budżet małego osiedla. To paradoks, ale też dowód, że piękno i pasja nie znają granic administracyjnych.
– Zapraszam wszystkich 2 sierpnia rano – koło 8:20, 8:30 pojawią się pierwsze auta w centrum. Będzie można porozmawiać z uczestnikami, dotknąć tej historii, a może ktoś złapie bakcyla – zachęca Daniel Lubiński, burmistrz Boguszowa-Gorc.
Dla miasta ten rajd to coś więcej niż tylko wydarzenie – to szansa na chwilę oddechu, medialną obecność, symbol. Bo choć ranking mówi jasno: „najbiedniejsza gmina”, to 2 sierpnia Boguszów będzie najbogatszy – w emocje, pasję i dźwięk silników z innego świata.
Region, który promuje się elegancko
Trasa rajdu prowadzić będzie przez Dzikowiec, Kamienną Górę (z przystankiem w kompleksie Arado), Szczawno-Zdrój i Świebodzice, aż po metę na wałbrzyskim Rynku. Każda z tych miejscowości otwiera swoje drzwi i place – i zyskuje.
– To promocja całego regionu. Mało jest dziś imprez, które tak konsekwentnie i w tak elegancki sposób pokazują piękno naszych miejscowości. Ten rajd to klasa sama w sobie – podkreśla Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
W Szczawnie-Zdroju, gdzie zatrzymają się uczestnicy, odbędzie się konkurs na trzy najbardziej atrakcyjne pojazdy, oceniane zarówno przez widzów, jak i jury. Kurort, który przyciąga kuracjuszy z całej Polski, dzięki rajdowi stanie się sceną dla piękna techniki i ludzkiej pasji.
– Rok w rok mieszkańcy i goście czekają na to wydarzenie. Dla nas to duma i okazja do pokazania, że Szczawno jest otwarte, przygotowane i pełne entuzjazmu – dodaje Marek Ćmikiewicz, burmistrz uzdrowiska.
Historia, której można dotknąć
Rajd nie ma charakteru rywalizacji. To raczej manifest stylu życia, w którym technika łączy się z kulturą. To wydarzenie dla ludzi, którzy kochają dźwięk pracującego gaźnika bardziej niż pikanie GPS-u, dla tych, którzy wolą drewnianą kierownicę od dotykowego ekranu.
A może też – dla tych, którzy po prostu chcą zobaczyć coś pięknego, poczuć atmosferę dawnych lat i zrozumieć, że pasja to najlepsze paliwo nie tylko w motoryzacji.
1–3 sierpnia 2025. Wałbrzyski Rajd Pojazdów Zabytkowych. Nie potrzebujesz biletu. Wystarczy, że przyjdziesz i otworzysz oczy. Bo czasem, żeby ruszyć z miejsca, trzeba na chwilę cofnąć się w czasie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz